Sean O’Malley i Ilia Topuria na kursie kolizyjnym: „Waruj jak dobry pies”
Sean O’Malley i Ilia Topuria wdali się w medialną szermierkę, nie szczędząc sobie kuksańców.
Może i Sean O’Malley i Ilia Topuria mają przed sobą zupełnie inne wyzwania – nowy mistrz wagi koguciej w pierwszej obronie tronu celuje w rewanżowe starcie z Marlonem Verą, podczas gdy El Matador w kolejnej walce najprawdopodobniej stanie w szranki z mistrzem kategorii piórkowej Alexandrem Volkanovskim – ale obaj przygotowują już medialny grunt pod wspólną konfrontację.
W ostatnich dniach Amerykanin i Gruzin wdali się w wymianę razów za pośrednictwem mediów społecznościowych. Wszystko zaczęło się od wpisu Ilii Topurii, który nie był najwyraźniej pod wrażeniem zwycięstwa Maxa Hollowaya z Chan Sung Jungiem podczas singapurskiej gali UFC Fight Night, jednocześnie podszczypując też właśnie Sugara.
– Szanuje ich obu, Maxa Hollowaya i Chan Sung Junga, ale pora już, aby przeszli na emeryturę – napisał El Matador. – Seanie O’Malleyu, pnij się nadal do góry, a może któregoś dnia spotkamy się w oktagonie. Alexandre Volkanovski, szykuj się na klepanie! Czeka cię lekcja! Udanego weekendu dla wszystkich!
– Ja już się wspiąłem – odparł O’Malley. – Teraz twoja kolej.
– Ta walka to dla mnie zbyt łatwa sprawa – napisał Ilia. – Chciałbym znaleźć powody, które przekonałyby mnie do walki z tobą, ale w tej chwili nic nie przykuwa mojej uwagi. Dalej się wspinaj i może któregoś dnia zasłużysz na mój czas.
– Pokonaj najpierw Volka i wtedy zdecyduję – odgryzł się Sugar.
– Nie przejdziesz Meraba Dvalishviliego, aby się ze mną spotkać, więc waruj jak dobry pies, którym jesteś.
Efektownie zdetronizowawszy Aljamaina Sterlinga, Sean O’Malley wziął też na celownik drugi tytuł mistrzowski – wagi piórkowej. Zastrzegł jednak z rozbrajającą szczerością, że ani myśli wybierać się do 145 funtów na walkę z Alexandrem Volkanovskim. Gdyby jednak Ilia Topuria zdołał zrzucić Australijczyka z tronu, wtedy, owszem, chętnie ruszyłby na podbój wagi piórkowej.
El Matador jeszcze w zawodowej karierze nie przegrał. Pod sztandarem UFC może pochwalić się bilansem 6-0. Okupuje 5. miejsce w rankingu 145 funtów.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.