Salahdine Parnasse jednoznacznie o potencjalnej migracji do UFC! Francuz przyznał, że cieszą go sukcesy Mateusza Gamrota!
Podwójny mistrz KSW Salahdine Parnasse zabrał głos na temat potencjalnej zamiany polskiego giganta MMA na tego światowego.
Gdy Roberto Soldić siał nad Wisłą coraz większy postrach, a KSW wydawało się dla niego coraz ciaśniejszym przyczółkiem, na sile przybierały spekulacje na temat jego migracji pod sztandar gigantów światowego MMA, z UFC na czele.
Śladami Chorwata zdaje się zmierzać teraz podwójny mistrz KSW Salahdine Parnasse. Podobnie jak Robocop, kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa Francuz doznał dotychczas nad Wisłą jednej li tylko porażki – z Danielem Torresem – którą szybko pomścił. Obecnie może pochwalić się serią czterech wiktorii i bilansem 9-1. W listopadzie zasiadający dotychczas na tronie wagi piórkowej 25-latek sięgnął też po tymczasowy tytuł mistrzowski w wadze lekkiej, pokonując Sebastiana Rajewskiego.
Mając wszystko to na uwadze, trudno dziwić się, że jak bumerang wracają spekulacje na temat potencjalnej migracji utalentowanego Francuza pod sztandar ligi mistrzów światowego MMA, czyli UFC. I właśnie o taki kierunek dalszej kariery zapytał Salahdine’a Parnasse’a w najnowszym wywiadzie dla 6PAK jego były przeciwnik Marcin Wrzosek…
– Nie patrzę na to, czy UFC jest pierwsze na świecie, czy KSW – powiedział francuski młodzian. – Liczy się to, jak się czuję. W KSW bardzo dobrze mnie traktują. Mam jeszcze obowiązującą umowę.
– Najważniejszym dla mnie jest teraz, aby zostać prawdziwym podwójnym mistrzem, bo na razie mam tymczasowy pas w 70 kg, a chcę zdobyć ten prawdziwy.
– Jeszcze mam kilka walka w kontrakcie. Jak skończę, to wtedy będą negocjacje.
O ile wspomniany Roberto Soldić ostatecznie wybrał kierunek azjatycki – nie amerykański – trafiając do ONE Championship, to niedoszły w KSW rywal Francuza Mateusz Gamrot zasilił szeregi UFC, gdzie szybko utorował sobie drogę do czołowej dziesiątki kategorii lekkiej.
– Motywuje mnie, gdy widzę, jak dobrze Mateusz Gamrot radzi sobie w UFC – przyznał Parnasse. – Cieszę się. To bardzo dobre dla zawodników z Polski i dla nas jako zawodników KSW. Ludzie na świecie widzą, że zawodnicy, którzy przechodzili z KSW do UFC, reprezentują jakiś poziom.
Nie wiadomo póki co, kiedy Salahdine Parnasse powróci do akcji – spekuluje się o marcu lub kwietniu – ale niemal pewne jest, z kim stanie oko w oko w klatce. Otóż, wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że Francuz w unifikacyjnym pojedynku skrzyżuje rękawice z prawowitym mistrzem wagi lekkiej KSW Marianem Ziółkowskim.
Cała rozmowa poniżej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.