UFC

Sądził, że jest bogaty, dopóki nie zobaczył luksusów Armana Tsarukyana? Dana White nie wierzył własnym oczom!

Pretendent do pasa wagi lekkiej UFC Arman Tsarukyan stwierdził, że Dana White był w szoku, gdy pewnego razu spotkali się na ulicach Las Vegas.

Arman Tsarukyan nigdy nie stroił się w atrakcyjne medialnie szaty człowieka, którego sport wyciągnął z biedy. Nie manifestował ciężkiego dzieciństwa czy solidarności z brazylijską fawelą, o emigracji za lepszym życiem nie wspominając. Ormianin otwartym tekstem mówił, że miał na wyciągnięcie ręki absolutnie wszystko, czego tylko zapragnął. Pochodzi bowiem z bardzo majętnej rodziny.

Już dobrych kilka lat temu, gdy zapytano go, czy marzy o jakimś aucie, rozbrajająco szczerze przyznał, że swoje wszelkie motoryzacyjne zachcianki spełnił, gdy był młodzieńcem. Wszystko za sprawa ojca Nairiego, który w burzliwych czasach upadku Związki Radzieckiego zwietrzył i wykorzystał szansę na rozkręcenie biznesu budowlanego. Na stawianiu bloków i budowaniu dróg – a wieść gminna niesie, że także innych interesach, niekoniecznie kompatybilnych z literą prawa – zarobił fortunę.

Sternik UFC Dana White nie był jednak najwyraźniej świadom, że Ahalkalakets opływa w luksusy. Na dowód tego Ormianin przytoczył właśnie przypadkowe spotkanie z amerykańskim promotorem, do jakiego doszło na ulicach Las Vegas po gali UFC 300, w ramach której Arman Tsarukyan pokonał Charlesa Oliveirę.

– Byłem po walce – powiedział na kanale Adama Zubayrayeva. – Obok byli moi krajanie, był mój samochód (Rolls-Royce) Phantom, był prywatny odrzutowiec, helikopter. W skrócie: było wszystko, co możesz mieć. Do tego najfajniejszy hotel z różnymi rezydencjami.

– Jestem tam, a tu wychodzą Dana White i Hunter (Campbell). Szli na obiad. Wsiadają do standardowego BMW. Wsiedli do tego BMW, ja wsiadłem do Phantoma. Za nami była w innym samochodzie nasza ochrona, a oni (Dana i Hunter) nawet nie wiedzieli, kogo pilnuje ta ochrona.

– Stoimy na światłach, a obok nas podjeżdża Dana. Wiedzieliśmy, że to jego samochód. Kierowca, który dla mnie pracował, wcześniej woził też Danę. Pomachał więc do Dany, a Dana opuścił szybę i też mu pomachał.

– Potem ja opuszczam moją szybę, a Dana (spogląda z niedowierzaniem). „Co ty tutaj robisz” – pyta. „Skąd masz taki samochód?”. Pytam go, jak to skąd? Walczyłem na UFC 300. „Tak, wiem, że walczyłeś na UFC 300, ale skąd go masz?”. Tak, był bardzo zaskoczony.

Spotkanie to udało się nawet zarejestrować na krótkim nagraniu.

Pomimo nieograniczonych w zasadzie możliwości Arman Tsarukyan poszedł w sport, zyskując mocne wsparcie ze strony swojego ojca. Zaczął od zapasów, później parając się hokejem, a ostatecznie wybrał MMA.

Do akcji Ahalkalakets powróci już 18 stycznia w Los Angeles, gdzie w ramach gali UFC 311 powalczy o tytuł mistrzowski wagi lekkiej z Islamem Makhachevem.

Poniżej sesja Q&A dotycząca UFC, KSW i wielu innych tematów związanych z MMA.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button