„Różnie można było tę walkę postrzegać” – Maciej Kawulski wyjaśnia, dlaczego niektórzy fani mogli widzieć zwycięstwo Patryka Kaczmarczyka z Robertem Ruchałą
Współwłaściciel KSW Maciej Kawulski wyjaśnił, dlaczego w oczach niektórych fanów Patryk Kaczmarczyk mógł wygrać z Robertem Ruchałą na KSW 64.
Pojedynek pomiędzy Robertem Ruchałą i Patrykiem Kaczmarczykiem, którzy skrzyżowali rękawice podczas sobotniej gali KSW 64 w Łodzi, uchodził za jeden z najciekawszych w rozpisce. Młodzianie podchodzili bowiem do niego z nieskazitelnymi bilansami i interesującymi perspektywami na przyszłość.
Starcie nie okazało się jednak porywającym widowiskiem. Po taktycznym boju uznanie w oczach sędziów punktowych zdobył zawodnik z Nowego Sącza, który w rundach pierwszej i drugiej był w stanie dłuższymi fragmentami kontrolować radomianina w klinczu i parterze.
Walką rozczarowania nie przejawiał natomiast sternik KSW Maciej Kawulski, który w wywiadzie udzielonym Dominikowo Durniatowi po gali krótko ją omówił, zwracając uwagę, że była ona bardziej wyrównana, niż mogło się wydawać.
– Obaj byli doskonali – powiedział polski promotor. – Powiedziałbym, że to była bardzo wyrównana walka. Zresztą mówiłem to zza klatki do Kaczmarczyka, że różnie można było tę walkę postrzegać.
– Myślę, że dla takich widzów, którzy nie są insiderami MMA, to właśnie on mógł ją wygrywać, bo był aktywniejszy, dążył do zwycięstwa. Natomiast w tej grze może być tak, że po prostu czekasz, polujesz. To jest trochę tak jak w piłce nożne – nie trzeba super dryblować, grać jak Włosi. Trzeba strzelać gole. I Ruchała, mam wrażenie, w tym meczu strzelił ich więcej.
– Natomiast doskonała walka. Uważam, że wszystko jest przed jednym i drugim. Są młodziutcy i mają wielki talent.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Robert Ruchała może pochwalić się nieskazitelnym bilansem 6-0. Pod sztandarem KSW wygrał już trzy walki, mocno zbliżając się do mistrzowskiej rozgrywki w kategorii piórkowej.
Rozczarowania swoim występem nie ukrywał natomiast po walce Patryk Kaczmarczyk, zapowiadając, że prędzej czy później dojdzie do trylogii z nowosądeczaninem.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.