UFC

„Rozmawialiśmy po walce” – Robbie Lawler podsumował porażkę z Colbym Covingtonem

Robbie Lawler spotkał się z dziennikarzami po gali UFC on ESPN 5, opowiadając o przegranym starciu z Colbym Covingtonem.

Robbie Lawler nie będzie miło wspominał gali UFC on ESPN 5 w Newark, gdzie na pełnym dystansie został zdominowany przez Colby’ego Covingtona, przegrywając jednogłośną decyzją sędziowską.

Zobacz także: Daniel Cormier wskazuje zapaśnika, który pomiata na sparingach Khabibem Nurmagomedovem

Nie musiał tego robić, ale po gali Ruthless wyszedł do dziennikarzy, aby odpowiedzieć na ich pytania.

Colby wykonał naprawdę dobrą robotę.

– stwierdził Robbie.

Nie byłem w stanie zrobić wystarczająco dużo. Utrzymywał dobre tempo, wplatał obalenia. Czułem się dobrze. Wracam do punktu wyjścia, wracam do pracy. Jest kilka rzeczy, które mogę poprawić, żeby być lepszym. To lekcja. Tak naprawdę czułem się bardzo dobrze przed walką i podobnie było w klatce. Po prostu muszę wrócić do pracy.

Zrobił kilka naprawdę dobrych rzeczy. Ja ich nie zrobiłem.

Lawler miał swoje pojedyncze momenty, ale nie był w stanie narzucić swojej gry, nieustannie ostrzeliwany przez rywala masą uderzeń i okolicznościowo obalany. Jak stwierdził, trenerzy zachęcali go, aby poszedł ostro, rozpuścił ręce i poszukał skończenia, ale nie był w stanie tego zrobić.

Zapytany, czy kontuzja, jaką niedawno przebył – zerwanie więzadła krzyżowego w kolanie wykluczyło go z gry na ponad rok – mogła mieć wpływ na jego dyspozycję, Lawler postawił sprawę jasno.

To po prostu dla mnie nauka. Nie mam żadnych wymówek.

– stwierdził.

Ktoś mógłby wykorzystać moje słowa, przekręcić je, żeby powstało wrażenie, że „może nie byłem w pełni formy”, ale byłem w najlepszej formie od dłuższego czasu. Będę się rozwijał.

Po walce Chaos w płomiennej przemowie wykpił Matta Hughesa, ściągając na siebie gwizdy z trybun, ale Ruthless nie słyszał tych słów. Swoim zwyczajem podchodzi zresztą do medialnych wygibasów Covingtona z dystansem.

Rozmawialiśmy po walce.

– powiedział Robbie.

Robi swoje, a ja jestem sobą. To część gry. Jest, jak jest.

37-latek stwierdził, że nie ma obecnie żadnych planów sportowych. Chce spędzić czas z rodziną, nacieszyć się synem.

Inaczej wygląda sprawa w przypadku Colby’ego Covingtona, który zwycięstwem najprawdopodobniej utorował sobie drogę do walki o pas mistrzowski z Kamaru Usmanem.

To będzie dobra walka.

– powiedział Lawler, zapytany o to właśnie zestawienie.

Colby jest oczywiście bardzo aktywny. Usman jest bardzo silny, ma dobry zasięg, jest mądrym zawodnikiem. To będzie dobra walka. Myślę, że UFC wykona dobrą robotę, promując to, co lubią promować.

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button