UFC

„Rozdają 10-8 jak po*ebani!” – White wściekły na sędziów za werdykt w walce Błachowicz vs. Adesanya

Głównodowodzący UFC Dana White zdecydowanie kontent nie był z werdyktu sędziowskiego w starciu Jana Błachowicza z Isrealem Adesanyą na UFC 259.

W walce wieczoru gali UFC 259 w Las Vegas mistrz kategorii półciężkiej Jan Błachowicz obronił złoto, pokonując jednogłośną decyzją faworyzowanego Israela Adesanyę i tym samym nie po raz pierwszy krzyżując szyki Danie White’owi.

Podczas konferencji prasowej po gali amerykański promotor nie ukrywał rozgoryczenia werdyktem sędziowskim – a konkretnie punktacją 10-8.

– To jedna z tych sytuacji, gdy dwaj z najlepszych na świecie wychodzą do walki – powiedział o widowisku, które nie okazało się niezapomnianym. – Czasami może się okazać, że walka nie będzie pełna fajerwerków, stanie się techniczna, nastawiona na bezpieczeństwo.

– Punktacja była odjechana. Goście rozdają 10-8 jak pojebani. W tej walce w dwóch rundach dali 10-8. Gdy dołączałem do tego biznesu, to 10-8 oznaczało wpierdol. Dostałeś wpierdol! Chuja zrobiłeś w tej rundzie i dostałeś wpierdol – i wtedy było 10-8.

– Muszą się ogarnąć, bo rozdają te 10-8 jak szaleni. Wymknęło się to spod kontroli. Miejmy nadzieję, że uda nam się to naprawić, bo zepsują wiele walk, szafując tak 10-8. W tej walce nie było żadnej rundy na 10-8.

Nie do końca było natomiast tak, jak twierdzi Dana White. Punktacja 10-8 pojawiła się tylko w piątej rundzie u dwóch sędziów – oczywiście na korzyść Jana Błachowicza, który w połowie rundy przewrócił Nigeryjczyka, rozdając do jej końca karty z góry.

Wspomniana punktacja 10-8 piątej rundy u dwóch sędziów nie miała jednak żadnego znaczenia dla końcowego werdyktu. Rzecz bowiem w tym, że wszyscy trzej sędziowie wypunktowali dla polskiego mistrza cztery z pięciu rund – z czym jednak zupełnie nie zgadza się White…

– Myślę, że możemy się wszyscy zgodzić – i nie bronię Israela Adesanyi – że w tej walce nie było 4-1 – powiedział White. – To jakieś odjechane gówno. Jeśli ktokolwiek oglądał tę walkę i uważa, że było 4-1, to jest świrem.

– Było po równo przed piątą rundą. Israel wygrywał pierwszą połowę tej rundy. Potem Jan go obalił i wygrał w drugiej połowie rundy. Jedyne, co czyni tę walkę 4-1 to idiotyczne rundy 10-8. Czy ktoś w tym pomieszczeniu uważa, że tu było 4-1? Ktokolwiek? Mówcie, jeśli tak. Nie?

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN

– Nawet jedna osoba tak nie uważa! A ludzie, którzy oglądają walk co weekend, do kurwy nędzy, uważają, że było 4-1. To poważny problem z sędziowaniem, który trzeba rozwiązać.

Dana White stanął też w obronie Israela Adesanyi, podkreślając, że podjął ryzyko, chciał dokonać czegoś wyjątkowego.

– Pozostaje mistrzem wagi średniej – powiedział. – Nie zdobywa pasa wagi półciężkiej i nie będzie walczył z Jonem Jonesem, ale wiecie co? Nie można nigdy nikomu odmawiać wielkich celów i próby wejścia na szczyty. Spróbował dzisiaj, nie udało się.

– A Jan jest teraz gościem. Mistrz 205 funtów. Teraz zacznie przyjmować wszystkich nowych pretendentów w dywizji.

– Waga miała znaczenie – stwierdził, zapytany o różnice w kilogramach. – Siła ma znaczenie, moc w uderzeniach tych gości ma znaczenie. A Jan to real deal. Jeśli weźmiemy pod uwagę, co wszyscy sądzili o Israelu Adesanyi przed tą walką, to trzeba przyznać, że Jan dał świetny występ.

Cała konferencja z Daną Whitem poniżej:

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

*****

Koszulki Lowking.pl dostępne w sprzedaży!

Powiązane artykuły

Komentarze: 8

  1. Łysa parówa no ale co się dziwić. Myślę że Janek juz Danie odebrał kilkaset milionów. Najpierw zatrzymał Rockholda, potem Andersona. Zablokował możliwość rewanżu Reyesa z Jonesem. A teraz odprawił Israela. Janek odebrał Danie stworzenie juz 4 kasowych walk z Jonesem. Więc łysy wkurwiony. Ale na szczęście to nie problem Janka. Brawo Błachowicz!

  2. Tak właśnie powinno się punktować walki. Pierwsze 3 rundy były bardzo wyrównane i tutaj 10-9 jak najbardziej, ale dwie ostatnie rundy zdecydowanie dla Janka i bardzo dobrze, że sędziowie coraz częściej używają punktacji 10-8.

  3. Dużo jest głosów (np.Rogana) że punktacje powinny być bardziej zróżnicowane, a nie tylko 10:9 cały czas.
    Chyba w nowych (z przed paru lat) wytycznych dla sędziów była mowa o częstszym punktowania 10:8.
    Nie wiem czy ta ostatnia runda powinna być 10:8, ale na pewno mogła być. W jej pierwszej połowie , toczonej w stójce, przeważał Janek (a nie tak jak twierdzi Dana Izzy). Potem było sprowadzenie i kontrola do końca, a wiec…

    Co do 4-1, to na pewno Janek wygrał 2 ostatnie rundy. 3 pierwsze były bliskie i mogły pójść w każda stronę.
    Sędziowie dali 2 z nich Jankowi i super. Z tego co widziałem miał w nich więcej znaczących uderzeń.

    Reasumując zgadzam się że wzburzenie Łysego wynika z faktu że myśli portfelem, a nie rozumem 😉

  4. Od lat wiedzą, że system punktowy w MMA musi zostać naprawiony ale bardzo mało robią w tym temacie :D

    Rozumiem, dlaczego unikają punktowania rund: 10-10. Drastycznie zwiększyłoby to ilość remisów zwłaszcza w wypadku 3-rundowych walk. Nie widzę szans, żeby dzisiejsi dwaj sędziowie dali ostatnią rundę 10-8 dla Janka, gdyby u nich wcześniej na kartach prowadził Izzy 39-37. Ale przecież poprzednie rundy nie powinny mieć wpływu na punktowanie następnych, to świeża karta.

    Moim zdaniem powinna być większa liczba sędziów oraz punktowanie każdej rundy indywidualnie.
    O co mi chodzi: Gdy dwóch sędziów punktuję rundę 10-9 dla zawodnika A, a jeden dla zawodnika B, runda powinna być zapisana jako wygrana zawodnika A zamiast obecnego systemu.
    Dla przykładu kilka walk, które pamiętam:

    Amanda Nunes vs Valentina Shevchenko UFC 215(2×48-47, 47-48 dla Nunes)
    Pierwsza runda trzech sędziów dało Nunes(mamy10-9)
    Druga runda 2-1 Valentina(19-19)
    Trzecia 2-1 Valentina(28-29)
    Czwarta 2-1 Valentina(37-39)
    Piąta 2-1 Nunes(47-48, wygraną Valentiny)

    Deiveson Figueiredo vs. Brandon Moreno UFC 256(48-46, 2×47-47 Remis)
    A powinno być:
    1: 10-9 Devison
    2: 10-9 Devison
    3: 9-9
    4: 10-9 Moreno
    5: 10-9 Devison
    48-46 dla Wygranego Devison Figureido.

    Ale też mi się przypomniały dwie walki Dominica Cruza, których werdykty przez większość fanów nie były kwestionowane, dlatego powinno być więcej sędziów:

    Dominick Cruz defeats T.J. Dillashaw UFC Fight Night 81(46-49, 48-47, 49-46)
    Wg mojego systemu powinien wygrać TJ 48-48

    Cody Garbrandt defeats Dominick Cruz UFC 207(2×48-46, 48-47)
    Wg mojego systemu powinien być remis 47-47

    Się rozpisałem, sorka za długi post.

  5. W związku z tym jak duże były opory przed dawaniem 10-8 częściej niż jesteśmy tego przyzwyczajeni (które i tak jest teraz o wiele częściej dawane niż kiedyś)pojawił się kiedyś pomysł punktowania bliskich rund 10 – 9,5.

    Próbkę takiego systemu można zobaczyć np. w walce Sokoudjou – Ryan Jimmo.

  6. Obejrzałem walkę jeszcze raz , na spokojnie (choć w lichej jakości). Po mojemu to walka bliska, szczególnie pierwsze trzy rundy. Ja bym dał:
    1 rundę 10:10 lub 10:9 dla Izzego
    2 rundę 10:9 dla Janka (nie ma żadnych wątpliwości że ją wygrał)
    3 runda 10:10 lub 10:9 dla Izzego
    4 i 5 wiadomo 10:9 dla Janka
    Czyli powiedzmy 48:47 dla Janka. Z tym że Janek wygrał 3 rundy pewnie ( choć nie było tam dominacji 10:8) , a te wygrane przez Izzego są mega bliskie i ciężkie do wypunktowania.

    Bartku napiszesz proszę , jak Ty punktowałeś?

Dodaj komentarz

Back to top button