Roberto Soldic szczerze o swojej formie przed KSW 41: „Teraz jestem tak gdzieś na 50 procent”
Pretendent do pasa mistrzowskiego kategorii półśredniej KSW Roberto Soldic, który za nieco ponad tydzień pójdzie w tany z Borysem Mańkowskim zabrał głos na temat pojedynku.
Rozpędzony serią sześciu wiktorii przez nokauty Roberto Soldic nie zastanawiał się długo, w ledwie poniedziałek – a więc na 12 dni przed walką – akceptując starcie o złoto kategorii półśredniej z Borysem Mańkowskim, do którego dojdzie podczas zaplanowanej na 23 grudnia w katowickim Spodku gali KSW 41.
Dricus Du Plessis poza KSW 41 – Borys Mańkowski powalczy z następcą Cro Copa
22-letni ledwie Chorwat zastąpił w ten sposób kontuzjowanego Dricusa Du Plessisa, który miał skrzyżować pięści z Tasmańskim Diabłem.
Borys ma zapasy, ale potrafi też uderzać. Ma dobry grappling.
– powiedział Soldic w programie MMANews Live.
Znam go – nie osobiście, ale znam go z walk. Mój klubowy kolega David Zawada walczył z nim wcześniej i przegrał. Wiem, że ma dobre zapasy, ale ja też jestem kompletnym zawodnikiem. Korzystam z boksu i z kickboxingu i ludziom wydaje się, że nie znam zapasów i grapplingu – ale codziennie trenuję w każdej płaszczyźnie. Rano – grappling, wieczorem – stójka. Ale lubię walce w stójce, bo podoba się ludziom – a nie grappling, 10 minut kontroli i wszyscy gwiżdżą. Zawsze szuka KO, żeby podobało się ludziom.
Zapytany, czy obawia się umiejętności stójkowych polskiego mistrza, Chorwat odparł:
Wszystko się może wydarzyć w walce. Jestem gotowy na grappling i na stójkę. To moje życie, tylko tym się zajmuję.
Lubię KSW, bo jest znane, jest profesjonalne, jest telewizja, wywiady. Lubię to. To będzie dobra walka.
Prawdopodobnie w marcu Soldic powróci pod banderę Cage Warriors, gdzie niedawno w swoim debiucie ubił mocnego Lewisa Longa i choć podpisanie kontraktu z KSW oznacza, że prawdopodobnie na dłużej zakotwiczy w Europie, nie ma z tym żadnych problemów, podkreślając, że ma jeszcze przed sobą wiele czasu.
Najpierw muszę zrobić coś dobrego w Europie i wtedy UFC mnie weźmie.
Ostatnie dwa tygodnie Soldic spędził w Stanach Zjednoczonych, trenując w Instytucie Sportowym UFC oraz w Xtreme Couture, ale zapytany o to, jak procentowo oceniłby swoją aktualną formę w porównaniu do formy startowej, nie owijał w bawełnę.
Teraz jestem gdzieś tak w 50% – ale żyję tym sportem. To mój styl życia. Zawsze jem zdrowo, trenuję codziennie.
– powiedział szczerze.
Ale nie jestem zaskoczony, że mamy walkę. W przeszłości Ivan (Dijakovic – menadżer) już trzy razy tak robił (walki na ostatnią chwilę), bo wierzę w siebie.
*****
Lowkin’ Talkin’ MMA #3 – UFC Fresno, waga Jędrzejczyk, McGregor vs. Pacquiao