Roberto Soldić zabrał głos na temat sobotniej konfrontacji Dricusa Du Plessisa z Robertem Whittakerem, wyjaśniając, dlaczego w roli faworyta widzi Afrykanera.
Wojujący obecnie pod sztandarem ONE Championship były podwójny mistrz KSW Roberto Soldić miał okazję dobrze poznać Dricusa Du Plessisa – mierzył się bowiem z nim dwukrotnie.
W kwietniu 2018 roku Afrykaner zafundował mu nokaut w drugiej rundzie, podczas gdy w rewanżu, do którego doszło pół roku później, górą był Robocop – wygrał przez nokaut w trzeciej rundzie zawodów.
Dwa lata później Afrykaner zasilił szeregi UFC, gdzie idzie jak burza. Odniósł w oktagonie już pięć zwycięstw, w tym cztery przed czasem, torując sobie drogę na 5. miejsce w rankingu kategorii średniej. W sobotę w ramach gali UFC 290 w Las Vegas stanie do najważniejszej walki w karierze, w eliminatorze do starcia mistrzowskiego krzyżując rękawice z Robertem Whittakerem.
Pomimo iż Stillknocks jest ogromnym bukmacherskim underdogiem, Chorwat jego właśnie faworyzuje w starciu z Australijczykiem. Nie pozostawił co do tego wątpliwości w najnowszym wywiadzie, jakiego udzielił portalowi Kladionica.
– Pokonałem Dricusa w rewanżu i to był bardzo dobry pojedynek – powiedział Roberto. – Moim zdaniem Dricus powinien go pokona, bo nie doznał jeszcze w karierze tylu obrażeń co Whittaker.
– Te dwie walki Whittakera z Romero i Adesanyą były bardzo wyniszczające, więc dałbym niewielką przewagę Dricusowi. To kompletny zawodnik, bardzo twardy, z mocną kondycją, bitewnym IQ. Wierzę, że może zostać mistrzem. Dlaczego nie? Uważam, że może zaskoczyć wszystkich i zostać mistrzem.
– Na tym poziomie każdy może zaskoczyć każdego. Każdy żyje tym sportem i trenuje, żeby zostać mistrzem.
W ONE Championship Roberto Soldiciowi nie idzie tak dobrze jak Afrykanerowi w UFC. Jego pierwsza walka została uznana za nieodbytą z powodu kopnięcia w krocze, jakim potraktował go Murad Ramazanov. W drugim starciu Chorwat nieoczekiwanie przegrał przez nokaut z gremialnie skreślanym Zebaztianem Kadestamem.
Jak się okazuje, Robocop zna już szczegóły swojej kolejnej walki.
– Nie mogę jeszcze niczego zdradzić – powiedział. – Mogę tylko powiedzieć, że ONE dzwoniło do mnie z ofertą, którą zaakceptowałem. Do walki dojdzie wkrótce, ale nie mogę niczego ujawniać, zanim nie zostanie ona oficjalnie ogłoszona.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.