Robert Whittaker przekonany, że walczył z „najlepszą wersją Costy” – wskazał rywala, z którym chciałby stoczyć kolejną walkę
Były mistrz wagi średniej UFC Robert Whittaker zdradził, kiedy i z kim chciałby stoczyć kolejny pojedynek w oktagonie.
W drodze do niedawnej gali UFC 298 w Anaheim Robert Whittaker zapowiadał, że pójdzie z Paulo Costą na wojnę, szukając nokautu.
Nokautu co prawda nie znalazł, ale rzeczywiście – w co-main evencie wydarzenia Australijczyk nie był skory do oddawania pola, często strzegąc centrum oktagonu. Wielokrotnie wdawał się z Brazylijczykiem w ostre wymiany. Ostatecznie wygrał jednogłośną decyzją sędziowską.
W najnowszym podcaście na swoim kanale Whittaker podsumował swoją wiktorię, nie ukrywając, że Costa mocno go zaskoczył swoją dyspozycją.
– Mówiłem w drodze do walki, że przygotowałem się na najlepszą wersję Costy – powiedział Robert. – Tak oczywiście było, ale jednocześnie mówiąc to, miałem nadzieję na najgorszą wersję Costy. Miałem nadzieję na ospałego, leniwego, zmęczonego, schorowanego Costę. Gość tymczasem wyszedł w najlepszej formie.
– Nie cieszy mnie to, ale to moim zdaniem była najlepsza wersja Costy. Jego kopnięcia, jego szybkość. Zaskoczył mnie. Był o wiele szybszy, niż się spodziewałem, o wiele szybszy niż w poprzednich walkach. Tak, to była jego najlepsza wersja, a i tak go pokonałem.
– Wszyscy natomiast cały czas gadają, jak dobrze wyglądał… Brachu, nie róbcie mi tego. Byłeś w swojej najlepszej formie, a i tak cię pokonałem. Oczywiście jednak szacunek dla niego, bo w tej wersji Costa pokonuje wielu gości.
Pokonując Borrachinhę, Żniwiarz powrócił na zwycięskie tory po zeszłorocznej porażce z Dricusem Du Plessisem, broniąc swojej trzeciej pozycji w rankingu.
Zapytany o swoje dalsze plany, Australijczyk długo się nie zastanawiał.
– Celuję w pas – powiedział. – Chcę odzyskać pas. Marzy mi się powtórka z Dricusem, szczególnie że ma teraz pas.
– Rozumiem jednak, że Strickland jest kolejce. Jest trochę na widoku. Wszyscy o nim mówią, jest w ścisłej czołówce. W pewnym sensie wprowadza mnie też na ścieżkę do złota, na której chcę się znaleźć.
– W tym momencie nie martwię się jednak o rywala czy konkretne nazwisko. Chcę oczywiście kogoś, kto przybliży mnie do złota. Bardziej jednak niż konkretny rywal interesuje mnie termin walki. Chciałbym walczyć w sierpniu, bo słyszałem, że potencjalnie właśnie w sierpniu UFC może wrócić do Australii, potencjalnie do Perth.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.