„Rezerwuję pierwszeństwo do treningów w ATT” – Tsarukyan odpowiedział na wyzwanie Gamrota!
Mateusz Gamrot i Arman Tsarukyan doszli do porozumienia w sprawie kolejnej walki – chętnie staną naprzeciwko siebie.
Szybko poszło! Wygląda na to, że Mateusz Gamrot i Arman Tsarukyan właśnie umówili się za pośrednictwem mediów społecznościowych na walkę w oktagonie UFC.
Wszystko zaczęło się wczoraj, gdy Ormianin pochwalił Neila Magny’ego za gotowość do pójścia w bitewne tany z Shavkatem Rakhmonovem, jednocześnie narzekając, że z kolei w czołowej dziesiątce wagi lekkiej nikt walczyć z nim nie chce.
>
Nie uszło to uwadze polskiego reprezentanta, który sobotnim rankiem zgłosił się do walki z Ahalkalaketsem. Niezasypiający gruszek w popiele Ormianin właśnie na propozycję tę Gamera odpowiedział, akceptując wyzwanie.
– Zróbmy to! – napisał Arman. – Powiedz swojemu menadżerowi, żeby zadzwonił do (matchmakera) Seana Shelby’ego. Rezerwuję pierwszeństwo do treningów w ATT!
Let’s do it! Tell your manager to call @seanshelby I call dibs on training in ATT 😁 https://t.co/BaXM5UIkmv
— Arman Tsarukyan UFC (@ArmanUfc) April 2, 2022
Nieprzypadkowo Arman Tsarukyan nawiązał do treningów w American Top Team – sam bowiem chętnie szlifuje tam formę, podobnie oczywiście jak Mateusz Gamrot. Nie wydaje się natomiast szczególnie prawdopodobne, aby jakkolwiek zarezerwował sobie pierwszeństwo, bo to Gamer spędza na Florydzie więcej czasu, a ponadto jego menadżerem jest… właściciel ATT Dan Lambert.
Przypomnijmy, że kilka tygodni temu Polak zaakceptował też wyzwanie rzucone mu poprzez media społecznościowe przez Brada Riddella. Nowozelandczyk apelował nawet ostatnio ponownie o ustalenie terminu walki, ale czy cokolwiek dzieje się w tym temacie, Bóg jeden raczy wiedzieć.
Rozpędzony serią trzech zeszłorocznych skończeń – ze Scottem Holtzmanem, Jeremym Stephensem i Diego Ferreirą – Mateusz Gamrot okupuje 12. miejsce w rankingu wagi lekkiej. Do akcji chciałby powrócić na przełomie kwietnia i maja.
Arman Tsarukyan wygrał aż pięć kolejnych walk – ostatnio zmasakrował Joela Alvareza – przedzierając się na 11. pozycję w klasyfikacji. Dwa tygodnie temu zapowiedział rozpoczęcie przygotowań do kolejnego pojedynku, choć niczego więcej w temacie nie zdradził. Wymiana uprzejmości z Gamerem może sugerować, że Ormianin nie ma jeszcze zaplanowanej kolejnej walki.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.