„Rewanż albo inna walka” – Donald Cerrone garnie się do kolejnej walki
Donald Cerrone zabrał głos po sobotniej porażce z Tonym Fergusonem podczas gali UFC 238 w Chicago – i okazuje się, że jednak nie doznał żadnych poważnych kontuzji.
Po porażce przez techniczny nokaut z Tonym Fergusonem podczas sobotniej gali UFC 238 w Chicago – przed trzecią rundą spróbował wysmarkać nos, doprowadzając do opuchlizny oka, która uniemożliwiła mu kontynuowanie pojedynku – Donald Cerrone został przetransportowany do szpitala, nie udzielając żadnych wywiadów – poza krótkim w oktagonie zaraz po walce.
Podczas konferencji prasowej po gali sternik UFC Dana White stwierdził, że Kowboj doznał też złamania kości oczodołu, a w międzyczasie pojawiły się też doniesienia mówiące o połamanym nosie.
Wygląda jednak na to, że obrażenia, jakich doznał Cerrone, nie okazały się poważne. Na to przynajmniej wskazuje najnowszy wpis Kowboja w mediach społecznościowych.
https://www.instagram.com/p/Bykz2w8hyts/
Jestem w dobrym zdrowiu. Dziękuję za wszystkie wiadomości i troskę. W moim oku zebrało się tylko powietrze. Żadnych złamanych kości czy pękniętego lub złamanego oczodołu. Siedzę i czekam na rewanż albo inną walkę 🤠
Po gali w Chicago o zestawieniu rewanżu mówił Dana White, nie ukrywając, że podoba mu się taki pomysł. Pierwotnie to El Cucuy wyraził gotowość na pójście w powtórne oktagonowe tany z Kowbojem, ale z czasem zdanie zmienił, nie mając wątpliwości, że – po pierwsze – i tak wygrałby pojedynek w trzeciej rundzie, i – po drugie – serią dwunastu zwycięstw zapracował sobie na starcie o pas mistrzowski ze zwycięzcą wrześniowej konfrontacji Khabiba Nurmagomedova z Dustinem Poirierem.
*****