Raphael Assuncao minimalnie lepszy od Marlona Moraesa
Raphael Assuncao pokonał niejednogłośną decyzją sędziowską Marlona Moraesa podczas gali UFC 212.
W wyróżnionej walce karty wstępnej gali UFC 212 w Rio de Janeiro Raphael Assuncao (25-5) popsuł debiut byłemu już mistrzowski WSoF Marlonowi Moraesowi (18-5-1).
Pierwsza runda toczyła się pod dyktando zmieniającego raz za razem ustawienie Moraesa, który bardzo dobrze unikał ataków rywala, świetnie wiele z nich kontrując. Dobrze pracował też kiwkami, utrudniając złapanie rytmu Assuncao. Służyła mu też praca na nogach, dzięki której był w stanie kilka razy wymanewrować odrobinę agresywniej nastawionego rywala. Jednak w ostatnich sekundach to Assuncao trafił dwoma najmocniejszymi ciosami w całej rundzie, naruszając debiutanta.
Druga runda była bardzo wyrównana. Assuncao był nieco agresywniejszy, wyprowadzając też więcej ofensywy, ale to mobilny Moraes trafiał czystszymi ciosami, głównie z kontry po przepuszczeniu ataków rywala.
Już na początku trzeciej odsłony Assuncao trafił soczystym prawym, na chwilę powalając Moraesa. Ten jednak błyskawicznie wstał, zabierając się do odrabiania strat. Powrócił do utrudniających wyprowadzania ataków rywalowi kiwek oraz ciężkich lowkingów, częściej trafiając też ciosami – szczególnie lewym sierpem w kontrze oraz prostymi na korpus.
Ostatecznie sędziowie niejednogłośnie wskazali na Assuncao, punktując 30-27, 29-28 i 28-29.
Assuncao zwycięża w ten sposób drugą walkę z rzędu, wracając do rozgrywki o najwyższe cele w dywizji koguciej, jednocześnie serwując Moraesowi pierwszą porażkę od sześciu lat.
*****