Zbliżający się powoli do końca swojej barwnej kariery sportowej Quinton Rampage Jackson ponownie związał się z Bellatorem.
Organizacja Bellator ogłosiła podpisanie ekskluzywnego, obejmującego wiele walk kontraktu z Quintonem Rampagem Jacksonem (37-12).
Jestem podekscytowany nowym rozdziałem i nie mogę doczekać się naładowanego akcją 2018 roku.
– powiedział Amerykanin w informacji prasowej.
Nie mogę się doczekać powrotu do klatki, żeby dać ekscytujące walki fanom Rampage’a i Bellatora.
39-letni zawodnik ma powrócić do akcji na początku 2018 roku, ale póki co brak szczegółów na temat konkretnej daty, rywala oraz kategorii wagowej, w której będzie występował.
W 2013 roku Rampage zamienił UFC na Bellatora, ale po trzech walkach wdał się w spór sądowy z nowym pracodawcą, przekonując, że druga organizacja świata nie wywiązała się ze swoich zobowiązań kontraktowych. W rezultacie wrócił do UFC, gdzie stoczył jedną walkę, wypunktowując Fabio Maldonado.
Bellator jednak nie ustąpił i ostatecznie Jackson zmuszony był ponownie zamienić oktagon na okrągłą klatkę, gdzie stoczył jeszcze dwa pojedynki, pokonując Satoshiego Ishiiego i przegrywając z Muhammedem Lawalem. Dodajmy, że w tej ostatniej potyczce ważył 253 funty.
Informacja o podpisaniu kolejnego kontraktu z Bellatorem jest o tyle zaskakująca, że jeszcze dwa miesiące temu Jackson wypowiadał się tak:
To bardzo zagmatwane. Nie jest sekretem, że byłem z Bellatorem w sądzie po tym, gdy wróciłem do UFC na walkę z Fabio. Musiałem potem wrócić do Bellatora i wypełnić kontrakt, który teraz dobiegł końca. Nadal mam obowiązujący kontrakt z UFC, ale sporo się zmieniło. UFC zostało sprzedane i tak dalej, więc sam już nie wiem.
Wygląda zatem na to, że Dana White i spółka zgodzili się na rozwiązanie rzeczonego kontraktu, wobec czego Rampage znów został wolnym zawodnikiem, co wykorzystał Scott Coker.
*****