Rafael dos Anjos: „Zmuszę Woodley’a do prawdziwej walki”, mistrz odpowiada
Rafael dos Anjos chce w kolejnej walce skrzyżować rękawice z mistrzem kategorii półśredniej, Tyronem Woodley’em – ten odpowiada na rzucone mu wyzwanie.
Jeszcze przed debiutem w kategorii półśredniej Rafael dos Anjos zapowiadał, że jego celem jest jej podbój. Teraz, pokonawszy trzy miesiące temu Tareca Saffiedine’a i wczoraj Neila Magny’ego, zdania oczywiście nie zmienił.
RDA dominuje i poddaje Neila Magny’ego w pierwszej rundzie – video
Dywizja jest szeroko otwarta. Wszyscy goście z czołowej piątki-szóstki przegrali z mistrzem albo ostatnim pretendentem Demianem Maią.
– powiedział podczas konferencji prasowej po gali UFC 215 dos Anjos (za MMAJunkie.com).
(Stephen) Thompson przegrał już dwa razy z Woodley’em. Stanowię nową krew w dywizji. Przygotowywałem się do walki z Woodley’em, gdyby nie wziął jej Maia, ale ostatecznie ją wziął. Ale byłem gotowy – i nadal jestem.
Brazylijczyk planuje teraz zrobić sobie krótką przerwę po drugim występie w ciągu trzech miesięcy. Uważa jednak, że nie powinno stanąć to na przeszkodzie jego pojedynkowi z Tyronem Woodley’em, który boryka się obecnie z kontuzją i prawdopodobnie będzie pauzował jeszcze kilka miesięcy.
Jestem byłym mistrzem kategorii lekkiej, który chce zostać podwójnym mistrzem.
– powiedział RDA.
Mój cel to walka o pas.
32-letni Brazylijczyk zapewnił również, że w jego potencjalnej walce z Woodley’em fani w najmniejszym stopniu nie będą narzekać na nudę, jak to ostatnimi czasy bywa przy okazji występów Amerykanina.
Jedna rzecz jest pewna – to będzie prawdziwa walka.
– zapowiedział dos Anjos.
Nie pozwolę mu na dreptanie po oktagonie, będę wywierał presję. Nie mówię, że nie będę korzystał ze strategii, bo oczywiście będę. Ale będę napierał. Mam zaufanie do siebie, do swojej kondycji. Zmuszę go do walki.
Na odpowiedź goszczącego w studio FOX Sports mistrza kategorii półśredniej nie trzeba było długo czekać.
Mam pas Gucciego, który możesz dostać. Albo pas Louisa Vuittona, który możesz mieć, ale 14-funtowe złoto kategorii półśredniej? Bracie, minie wiele czasu, zanim to oddam.
– zapowiedział Woodley.
Nie podchodzę do tego wyzwania osobiście. Mówię tylko, że jest wielu gości w tej dywizji. Stawiają ich przede mną i wszyscy sądzą, że znają przepis na to, żeby mnie pokonać. Jestem jednak najbardziej wszechstronnym zawodnikiem. Uderzam najmocniej ze wszystkich zawodników UFC.
(RDA) to świetny zawodnik. Były mistrz. Myślę, że jeszcze jeden albo dwa tak doskonałe występy i zobaczę go po drugiej stronie oktagonu. Będę na to gotowy.
Teraz jednak Woodley ma inne plany. Swoim bowiem zwyczajem – jak przed każdą obroną złota – rozpoczyna medialną kampanię na rzecz kasowej walki. Tym razem upatrzył sobie zwycięzcę starcia o pas kategorii średniej pomiędzy Michaelem Bispingiem i Georgesem Saint-Pierrem.
*****
„Przerwij to! Gość ma rodzinę!” – czyli siedem wniosków po UFC 215