„Ptaszki ćwierkają, że walka się zbliża?” – Jan Błachowicz zapowiada kolejną walkę
Opromieniony spektakularnym nokautem na Luke’u Rockholdzie Jan Błachowicz kusi ogłoszeniem kolejnej walki.
Ledwie kilka godzin temu trzęsący kategorią półciężką UFC Jon Jones zapowiedział wielkie ogłoszenie kolejnej walki, a tymczasem dzisiaj pojawiła się kolejna przesłanka – jakby ich brakowało! – wskazująca na to, że jego rywalem będzie Jan Błachowicz.
Zobacz także: Khabib Nurmagomedov i Dana White wesprą działalność charytatywną Dustina Poiriera
Cieszyński Książę opublikował bowiem w swoich mediach społecznościowych wpis wskazujący na to, że niebawem stoczy następny pojedynek.
🇵🇱 Ptaszki ćwierkają, że walka się zbliża?…🤔
Oczywiście, gdyby rozpuścić wodze fantazji, znaleźć można kilka scenariuszów, w których Polak wcale nie nawiązuje do pojedynku z Bonesem, zamiast tego wchodząc na jakieś zastępstwo – wszak niebawem Dominick Reyes pójdzie w tany z Chrisem Weidmanem, a Corey Anderson z Johnnym Walkerem – albo przywita w oktagonie powracającego z emerytury Alexandra Gustafssona, ale… Odstawiając te scenariusze na bok jako niemające większego związku z realiami, wyłania się tylko jeden – Cieszyński Książę spróbuje zdetronizować Bonesa.
Wydaje się, że do pojedynku może dojść 14 grudnia podczas gali UFC 245 w Las Vegas. Póki co bowiem oficjalnie na okoliczność tej gali ogłoszono tylko jedno starcie mistrzowskie kalibru wątpliwego – Amanda Nunes stanie do rewanżu z Germaine de Randamie.
W ostatnich dniach sternik UFC Dana White potwierdził, że Jan Błachowicz będzie kolejnym rywalem dla Jona Jonesa, zdradzając też, że trwały prace nad doprowadzeniem do walki podczas nowojorskiej gali UFC 244. Spełzły one na niczym, najprawdopodobniej z uwagi na niechęć Bonesa do płacenia wysokich podatków, o których wspominał zaraz po wypunktowaniu Thiago Santosa.
*****
