Przeprosiny od Gurama Kutateladze? Zakulisowy materiał z wyprawy Mateusza Gamrota do Abu Zabi na UFC 294!
Borys Mańkowski opublikował na swoim kanale pełen zakulisowych smaczków odcinek poświęcony wyprawie Mateusza Gamrota do Abu Zabi na UFC 294.
Kilka tygodni temu Mateusz Gamrot zawitał do Abu Zabi wspólnie z Borysem Mańkowskim i Łukaszem Rajewskim, aby pełnić rolę rezerwowego do mistrzowskiej walki w wadze lekkiej pomiędzy Islamem Makhachevem i Alexandrem Volkanovskim. Ostatecznie oktagonowe usługi polskiego zawodnika nie okazały się potrzebne – w walce wieczoru wydarzenia Dagestańczyk znokautował Australijczyka, broniąc po raz drugi pas.
Obszerną relację z wyprawy do Abu Zabi znajdziemy na kanale YT Borysa Mańkowskiego, który opublikował właśnie ostatni odcinek poświęconego jej videobloga.
W materiale znajdziemy między innymi migawki zakulisowe sceny z ceremonii ważenia czy gali UFC 294, a także awanturę, w jaką na trybunach wdał się Paulo Costa.
W pewnym momencie nagrania – konkretnie w 5:17 – słychać też krótki fragment rozmowy, jaką na trybunach Mateusz Gamrot odbył najprawdopodobniej z… Guramem Kutateladze.
– Mateusz! – słychać głos poza ujęciem kamery.
– O, Guram – odpowiedział Polak.
– Jak się masz, bracie?
– Świetnie.
– Bracie, bardzo przepraszam…
Za co konkretnie Gruzin – o ile to rzeczywiście on rozmawiał z Polakiem – przepraszał Gamera albo – bo tak również można odczytać jego słowa – dlaczego było mu przykro? Nie wiadomo.
Dwa lata temu obaj stoczyli świetną walkę w swoich debiutach w UFC. Kutateladze wygrał wówczas niejednogłośną decyzją sędziowską, choć sam publicznie przyznał, że wygrana winna była trafić w ręce polskiego zawodnika.
Sklasyfikowany na 6. miejscu w rankingu kategorii lekkiej Mateusz Gamrot kusi od kilkunastu dni powrotem do akcji, zapowiadając dużą walkę. Nie wiadomo jednak póki co, kto i kiedy będzie rywalem Polaka.
Zwycięstwo z Gamerem jest póki co jedynym, jakie w oktagonie UFC odniósł Guram Kutateladze. Prześladowany przez kontuzje Gruzin przegrał w zeszłym roku niejednogłośną decyzją z Damirem Ismagulovem, a w tym uległ przez TKO Elvesowi Brenerowi.
Kiedy do akcji wróci Borys Mańkowski? Tego nie wiadomo. Wypowiedzi niewidzianego w glorii zwycięzcy od trzech lat Tasmańskiego Diabła sugerują jednak na to, że o przerwanie czarnej serii trzech porażek powalczy w limicie kategorii półśredniej.
Cały odcinek poniżej.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.