Przegląd bukmacherski #23 – UFC Apex: Woodley vs. Burns
Przegląd najciekawszych kursów bukmacherskich dzisiejszej gali UFC Apex, którą uświetni starcie Tyrona Woodleya z Gilbertem Burnsem.
W 23. odsłonie Przeglądu Bukmacherskiego przyjrzymy się najciekawszym kursom bukmacherskim na galę UFC Apex.
Szczegółowo walce wieczoru przyjrzałem się tutaj. Nie będę ukrywał, że pod kątem bukmacherskim podchodzę do niej z pewną rezerwą.
Pytanie brzmi – czy Tyron Woodley zdziadział już na tyle, aby przegrać z solidnym, ale nie elitarnym rywalem pokroju Gilberta Burnsa? Mając na uwadze ostatni występ Amerykanina, jego długą przerwę, problemy zdrowotne i masę pozasportowych zajęć, które odciągają go od sportu, nie sposób wykluczyć, że tak właśnie się stało – tj. znajduje się na mocnej równi pochyłej. Wówczas 2.35 na zwycięstwo Gilberta Burnsa może wyglądać ciekawie.
Jeśli natomiast popatrzeć wyłącznie na umiejętności sportowe obu zawodników i przyjąć, że porażka Tyrona Woodleya z Kamaru Usmanem jednak była pewnego rodzaju wypadkiem przy pracy, wtedy 2.40 na wiktorię Amerykanina przed czasem nie wygląda najgorzej.
Jak jednak powtarzam, naprawdę trudno ocenić – choć sam minimalnie bardziej skłaniam się ku scenariuszowi, w którym T-Wood udowadnia Brazylijczykowi, że to jeszcze za wysokie dla niego progi.
Przyjrzyjmy się najważniejszym kursom bukmacherskim na tę walkę. Przy każdym moja ocena (w formie graficznego kciuka) atrakcyjności danego kursu.
Zwycięstwo Tyrona Woodleya – 1.51
Zwycięstwo Gilberta Burnsa – 2.35
Zwycięstwo Tyrona Woodleya przez (T)KO – 2.40
Obstawiaj wszystkie walki UFC Apex na PZBUK – z cashbackiem 200 PLN
Klasyczny pojedynek stójkowicza w osobie Jamahala Hilla z grapplerem w osobie Klidsona Abreu. Amerykanin zrobi, co w jego mocy, aby utrzymać walkę na nogach, najlepiej na środku oktagonu. Natomiast Brazylijczyk poszuka zapewne sprowadzeń, choć nie jest to zawodnik, który szczególnie stroni od ostrych wymian.
Mając na uwadze, że defensywa Hilla przed obaleniami do elitarnych nie należy, nie sposób wykluczyć, że Abreu przewraca go w pierwszej rundzie i zmusza do poddania. Mały oktagon, na którym odbędzie się gala, będzie tutaj jego sprzymierzeńcem – łatwiej zamknąć wówczas rywala na siatce, pracując nad obaleniem.
Z drugiej natomiast strony, Amerykanin będzie miał po swojej stronie sporą przewagę zasięgu ramion, aktywność, szybkość i ruchliwość – a także znacznie bogatszy arsenał kickbokserski – wobec czego w ogóle nie zdziwię się, jeśli przetrwa jednak pierwsze pięć minut, w kolejnych rundach wyraźnie przejmując stery walki w swoje ręce.
Warto dodać też, że Hill – pomimo iż starszy – nadal ma duży potencjał, rozwijając się z walki na walkę. Nie mam wątpliwości, że po walce ze Stosiciem mocno pracował nad defensywą zapaśniczą.
Kurs 1.76 na jego wiktorię szału nie robi, ale… Najgorzej też nie wygląda.
Przyjrzyjmy się najważniejszym kursom bukmacherskim na tę walkę. Przy każdym moja ocena (w formie graficznego kciuka) atrakcyjności danego kursu.
Zwycięstwo Jamahala Hilla – 1.76
Zwycięstwo Klidsona Abreu – 2.00
Obstawiaj wszystkie walki UFC Jacksonville na PZBUK – z cashbackiem 200 PLN
Inne ciekawe kursy
Zwycięstwo Vince’a Moralesa – 1.86
Zwycięstwo Louisa Smolki – 3.20
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****