Przegląd bukmacherski #18 – UFC Brasilia
Przegląd najciekawszych kursów bukmacherskich gali UFC on ESPN+ 28: Lee vs. Oliveira, która odbędzie się w Brasilii.
W osiemnastej odsłonie Przeglądu Bukmacherskiego przyjrzymy się najciekawszym kursom bukmacherskim na galę UFC Brasilia.
Szczegółowo walce wieczoru przyjrzałem się w niniejszej analizie, do której zapraszam wszystkich Czytelników chcących poznać szczegóły techniczne.
Minimalnie faworyzuję Brazylijczyka, wobec czego kurs 2.20 na jego zwycięstwo jest mi znacznie bliższy niż 1.60 na wiktorię Amerykanina.
Za niemal pewnik uważam, iż walka nie odbędzie się na pełnym dystansie, ale czy kurs 1.25 jest tego warty? Każdy musi sam odpowiedzieć na to pytanie. Ewentualnie można pochylić się nad 1.40 na to, że walka skończy się przed upływem 3,5 rund.
Zastanowić można się też nad kursem 3.15 na zwycięstwo Brazylijczyka przez poddanie. W ten sposób kończy większość swoich walk, a Kevin Lee nie należy do zawodników wyróżniających się obroną przed poddaniami, gdy pojedynek nie układa się po jego myśli.
Fani talentu Amerykanina mogą natomiast przyjrzeć się kursowi 2.50 na to, że wygra on przez (T)KO. Uderzenia z góry wydają się bowiem najbardziej prawdopodobnym spośród scenariuszów jego wiktorii.
Przyjrzyjmy się najważniejszym kursom bukmacherskim na tę walkę. Przy każdym moja ocena (w formie graficznego kciuka) atrakcyjności danego kursu.
Zwycięstwo Charlesa Oliveiry – 2.20 
Zwycięstwo Kevina Lee – 1.60
Walka nie odbędzie się na pełnym dystansie – 1.25
Walka potrwa nie dłużej niż 3,5 rundy – 1.40
Zwycięstwo Charlesa Oliveiry przez poddanie – 3.15
Zwycięstwo Kevina Lee przez (T)KO – 2.50
Obstawiaj wszystkie walki UFC Brasilia na PZBUK – z darmowym zakładam 50 PLN na start
Delikatnie faworyzuję w tym starciu Gilberta Burnsa, ale uważam, że kursy powinny być bardziej zbliżone.
Gilbert Burns nie jest zapaśnikiem klasy Tyrona Woodleya, Kamaru Usmana czy Colby’ego Covingtona. Jeśli Demiana Maia przyszpili go do ogrodzenia, wcale nie wykluczam, że zdoła przenieść walkę do parteru – jest większy, prawdopodobnie też silniejszy.
Obaj zawodnicy są oczywiście wyborni w parterze, ale jeśli trafi tam walka, spodziewam się jednak, że to Maia będzie ją kontrolował – choć o poddanie Burnsa będzie piekielnie trudno.
W tym kontekście kursy 2.45 na zwycięstwo Demiana Mai oraz 3.50 na to, że wygra przez decyzję, nie wyglądają najgorzej.
Przyjrzyjmy się najważniejszym kursom bukmacherskim na tę walkę. Przy każdym moja ocena (w formie graficznego kciuka) atrakcyjności danego kursu.
Zwycięstwo Gilberta Burnsa – 1.48
Zwycięstwo Demiana Mai – 2.45
Zwycięstwo Demiana Mai przez decyzję – 3.50
Obstawiaj wszystkie walki UFC 248 na PZBUK – z darmowym zakładam 50 PLN na start
Powracający po porażce przez nokaut Brazylijczyk to zawodnik znacznie kreatywniejszy od Rosjanina, ale i posiadający gorsze fundamenty kickbokserskie. Niewykluczone, że w pierwszej rundzie może być trudny do rozczytania dla wolno rozkręcającego się Alekseia Kunchenki, ale spodziewam się, że w kolejnych rundach dobrze poukładany w stójce – ciosy proste, krótkie kombinacje, lowkingi – Rosjanin, który posiada też dobrą defensywę przed obaleniami, będąc piekielnie trudnym do poddania, powoli zacznie przejmować stery walki w swoje ręce.
Kurs 2.00 na jego zwycięstwo wydaje się zatem godny zadumy – nawet pomimo tego, że walka odbędzie się na wrogim mu terenie.
Przyjrzyjmy się najważniejszym kursom bukmacherskim na tę walkę. Przy każdym moja ocena (w formie graficznego kciuka) atrakcyjności danego kursu.
Zwycięstwo Alexey Kunchenki – 2.00
Zwycięstwo Elizeu Zaleskiego – 1.74
Inne ciekawe kursy
Zwycięstwo Brandona Moreno – 2.20
Zwycięstwo Francisco Trinaldo – 1.50
Zwycięstwo Damiana Hadzovicia – 3.40
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz darmowy zakład 50 PLN
*****
