UFCZapowiedzi gal UFC
Przed Burzą – UFC FN 49, Henderson vs RDA
PODSUMOWANIE
Benson Henderson > Rafael dos Anjos
Thales Leites < Francis Carmont
Valmir Lazaro > James Vick
Tom Niinimaki > Chas Skelly
Neil Magny > Alex Garcia
Beneil Dariush < Tony Martin
Matt Hobar > Aaron Phillips
Ben Saunders > Chris Heatherly
Wilson Reis > Joby Sanchez
fot. media.ufc.tv
Analizy Dariush – Martin i Pyle – Mein dodane.
Lazaro – Vick i Hobar – Phillips dodane.
Zabawne, że póki co w naszych typowaniach różnimy się w bardzo małym stopniu ;) Przy czym ja typuję Dariusha i Garcię.
Jeśli na pięć dotychczas przeanalizowanych walk różnymi się w dwóch, to nie jestem pewien, czy to jest różnica małego stopnia ;D
Ale kciuki przy reszcie się zgadzają ;)
Ok, to jest jakiś argument :)
Saunders vs Heatherly dodane.
naiver muszę się z Tobą nie zgodzić odnośnie walki Pyle vs. Mein
Jak dla mnie szanse rozkładają się bardzo równomiernie. Co prawda Mein jest dobrym zawodnikiem, młodym, z potencjałem ale brak mu „tego czegoś”.
Pyle lepszy już nie będzie, ma 38 lat ale jest bardzo kreatywnym zawodnikiem i wydaje mi się, że czymś zaskoczy Meina i wygra tę walkę.
Rabittt, nie wiem, czy (jaką) wagę przywiązujesz do ostatniej potyczki Meina, ale może to jest kwestia różnic między nami – bo ja bardzo niewielką. Wracał po długiej przerwie, zapowiadał, że będzie ostrożny, był ostrożny, nie walcząc tak, jak to czyni zwykle. Zresztą Perpetuo to nie gość z pierwszej łapanki, co potwierdził z Meansem (choć przegrał).
Pyle natomiast zaprezentował się przeciętnie ze słabym Waldburgerem, ma swoje lata, poza Storym w walce, w której prawie przegrał w pierwszej rundzie, nie pokonał nikogo znaczącego, od każdego prawie przyjmując w stójce mocne ciosy. Nie będzie tutaj też miał przewagi wzrostu i zasięgu, którą na ogół się cieszy. Owszem, w klinczu albo w parterze może nabroić, ale myślę, że Mein prędzej ubije go w stójce.
Największym problemem Pyle’a jest to, że daje się trafiać. Często zapomina o obronie gdy zaczyna wyprowadzać ciosy. Jak najbardziej Mein w stójce będzie miał przewagę ale jeśli Mike złapie go w klincz i obali to Jordan będzie miał naprawdę duży problem.
Zgadza się, ale jednak Pyle nie jest Mattem Brownem i myślę, że będzie mu dużo trudniej złapać w klinczu pod siatką Meina. Czas pokaże :)
Wszystkie analizy dodane.
„choć czy będzie ona przekonywująca” przekonująca* w opisie ME.
Niestety nie widzę szans dos Anjosa w tym starciu. Urwie 1, może 2 rundy, a potem zostanie wyprzytulany na śmierć. Benson pokręci włoskami, kopnie 2 low kicki i wygra 50:43.
Mein także mnie nie przekonuje, ale sądzę, że wygra z Pylem po dosyć wyrównanej walce – chyba, że go szybko znokautuje.
Carmont według mnie jest lepszym zawodnikiem, silniejszym i mocno zmotywowanym po 2 porażkach.
A ja wam mówię, że RDA zaskoczy. Jeśli gość był w stójce lepszy od Cerrone, dawał radę zapaśniczo z Highem i kondycyjnie stoi nieźle a do tego ma czym przyłożyć to nie wolno go skreślać