UFC

Prawy overhand Rumble’a? Cormier wskazuje rozwiązanie!

Daniel Cormier zapowiada rewanżowe starcie z Anthonym Johnsonem na gali UFC 210, poddając szczegółowej analizie umiejętności pretendenta.

Mistrz kategorii półciężkiej Daniel Cormier już 8 kwietnia powróci do oktagonu, stając do rewanżowego pojedynku z Anthonym Johnsonem podczas gali UFC 210 w Buffalo.

Goszcząc w programie prowadzonym przez jednego z najlepszych bokserów na świecie Andre Warda, DC zdradził, że konfrontacja z Rumblem jest dla niego o wiele łatwiejsza od strony mentalnej niż pojedynek z Jonem Jonesem. Przyznał, że gdy bije się z rywalem, którego nie lubi, musi też wykonywać dodatkową pracę nad okiełznaniem swoich emocji – a w starciu z Johnsonem nie będzie to konieczne.

Szanuję go jako rywala.

– powiedział Cormier.

Zawsze był dżentelmenem, ale koniec końców, to moja praca. Muszę tam wyjść i odnieść sukces, obronić pas.

Obaj po raz pierwszy spotkali się w maju 2015 roku, gdy Cormier wszedł na zastępstwo za Jonesa. Ostatecznie udusił Johnsona w trzeciej rundzie, ale wcześniej kilka razy miał nie lada problemy z ciężkimi uderzeniami rywala.

Musiałem dokonać masy poprawek, bo jedną rzeczą, której nie przewidywałem, była jego szybkość.

– powiedział mistrz, zapytany o zmiany przed rewanżem.

To wielki gość, ale gdy weszliśmy wtedy do oktagonu, zdałem sobie sprawę, że jest o wiele szybszy, niż sądziłem, że będzie. Jego ciosy i kopnięcia dochodziły, bo nie byłem w stanie przewidzieć takiej szybkości.

Inna rzecz to powrót do podstaw. Muszę być w stanie walczyć z nim na nogach, aby musiał okazać mi tam szacunek. Jeśli nie będzie cię szanował, po prostu przejedzie się po tobie.

Dokonałem więc kilku poprawek, ale skupiłem się przede wszystkim na zniwelowaniu jego szybkości. Teraz robię więcej rzeczy, dzięki którym mogę być szybszy, bo wraz z upływającymi latami muszę być w stanie dotrzymać kroku młodszym gościom.

W części analitycznej – bo i takową zawiera program prowadzony przez Warda – Cormier wskazał najgroźniejszą broń Johnsona.

Ma bardzo dobry prawy overhand, ale to lewe kopnięcie na głowę, które podąża za nim, czyni go tak niebezpiecznym.

Drążący temat Ward przedstawił następnie trzy sposoby, na jakie z prawym overhandem radzą sobie bokserzy – blok z kontrującym krosem, blok z kontrującym lewym sierpem oraz przepuszczenie z kontrą lewym sierpem na głowę i korpus. Cormier podszedł jednak do przedstawionych rozwiązań z dystansem.

Po pierwsze – nie możemy tego zrobić. Nie widzimy tego prawego overhanda, nie byliśmy w stanie robić tego przez całe życie (jak bokserzy). Nie widzimy go, żeby po prostu odpalić kontrującego lewego sierpa.

– przyznał, śmiejąc się, DC.

W moim przypadku gdy Anthony Johnson wyprowadza prawy overhand i jestem w stanie go wyczuć, pójdę po obalenie. Ładuje co prawda ten cios, ale jest tak szybki, że często dochodzi celu. Jeśli więc wyprowadza prawy overhand, chcę go zblokować, a potem wejść w nogi i sfinalizować obalenie. Albo zejść po jedną nogę z drugiej strony. Albo też blokuję ten cios i wtedy próbuję odpowiedzieć kontrą prawym, może podbródkowym. Czymś z drugiej strony.

Muszę jednak być uważny, bo gdy to robi (Cormier pokazuje prawy overhand), od razu ustawia wykroczną nogę pod kopnięcie na głowę z drugiej strony.

Zapytany natomiast o zagrożenia, jakie niesie ze sobą lewica Rumble’a, Cormier odparł:

Jest szybki, jest szybki. Ale zdradza go kilka rzeczy, o których jednak nie mogę tutaj powiedzieć. Ma jednak szybkiego jaba, choć z lewego sierpa tak naprawdę nie korzysta. Ma krosa, prawy overhand i kopnięcie lewą nogą. To jego najlepsze uderzenia.

Oczywiście wraz postępem walki jego moc zaczyna słabnąć. To kwestia szybkich skurczy mięśni. To duży, silny gość, który chce cię znokautować. Nie oszczędza tak naprawdę energii. Wszystko jest szybkie i ostre – i jeśli cię dosięgnie, to cię sprzątnie. Jednak jeśli przetrwasz początkową rzeźnię, masz szansę.

*****

UFC 210 – transmisja, rozpiska, informacje

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button