„Szeryf nie interesuje się problemami Indian” – Khabib Nurmagomedov o potencjalnej walce z Tonym Fergusonem
Khabib Nurmagomedov zabrał głos na temat potencjalnego pojedynku ze sposobiącym się do walki z Charlesem Oliveirą Tonym Fergusonem.
Khabib Nurmagomedov i Tony Ferguson byli zestawiani aż pięciokrotnie, ale nigdy nie stanęli naprzeciwko siebie w oktagonie.
Dwa razy problemy zdrowotne uniemożliwiły występ Amerykaninowi, dwa razy to Dagestańczyk ostatecznie nie był zdolny do walki, a ostatnio pojedynek pokrzyżowała pandemia koronawirusa.
Na szóste podejście jednak się nie zanosi. Nie dość bowiem, że Dagestański Orzeł ogłosił zakończenie sportowej kariery po podaniu Justina Gaethje, konsekwentnie się emerytalnej narracji trzymając, to w maju El Cucuy został rozbity w pył właśnie przez Highlighta, wypadając z mistrzowskiej rozgrywki.
Do akcji Tony Ferguson powróci 12 grudnia, mierząc się w ramach gali UFC 256 z rozpędzonym serią siedmiu zwycięstw Charlesem Oliveirą. I właśnie między innymi o ten pojedynek zapytano Dagestańskiego Orła podczas konferencji w Moskwie – czy interesuje go jeszcze w ogóle pięciokrotnie niedoszłe starcie z El Cucuyem?
– Jeśli wygra – odpowiedział Khabib. – Ale jest to za dużo „jeśli”. Pozwólmy mu najpierw wygrać, bo z jakiegoś powodu nie odniósł zwycięstwa od dawna.
– Przegrał wyraźnie z Justinem Gaethje i wydaje mi się, że teraz z uwagi na jego wiek wielu ludzi już w niego nie wierzy.
– Jak to się mówi, szeryf nie przejmuje się problemami Indian. Niech więc upora się ze swoimi problemami. Dlaczego ja mam się zastanawiać, czy da radę, czy nie da rady, czy wróci, czy nie wróci. Wiele pytań. Po tym, co zobaczyliśmy w jego walce z Gaethje, moje zainteresowanie, aby choćby rozważać go jako rywala, kompletnie zniknęło.
Z drugiej natomiast strony w potencjalnym rajdzie po oktagonowe usługi Khabiba Nurmagomedova – o ile ten po styczniowym spotkaniu z Daną Whitem zdecyduje się powrócić – Tony Ferguson ma po swojej stronie ten właśnie atut, że… Nigdy wcześniej z Dagestańczykiem się nie mierzył. W przeciwieństwie do chociażby Conora McGregora i Dustina Poiriera, rewanżami z którymi Khabib Nurmagomedov nie jest w najmniejszym stopniu zainteresowany.
Aby jednak włączyć się ponownie do rozgrywki mistrzowskiej, Tony Ferguson musi najpierw zatrzymać wspomnianego Charlesa Oliveirę, również, nawiasem mówiąc, nieukrywającego mistrzowskich aspiracji.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****
Trochę za dużo filozofuje. „Moje zainteresowanie spadło do zera”, „dlaczego mam się zastanawiać” – on nie jest od tego, tylko od bronienia pasa, a jak mu się z jakiegoś powodu nie podoba pretendent to niech wakuje i leci na wieś wypasać te owce.