Powoli sposobi się do powrotu? Czy Mateusz Rębecki właśnie wskazał galę, na której chciałby stoczyć kolejną walkę?
Mateusz Rębecki opublikował w mediach społecznościowych wpis, który może wskazywać na termin, w którym chciałby powrócić do oktagonu UFC.
Czyżby powoli zaczynały krystalizować się dalsze bitewne plany Mateusza Rębeckiego? Na to wskazywać może ostatni wpis Polaka w mediach społecznościowych.
Dwa tygodnie temu Rebeasti po fantastycznym boju pokonał w ramach gali UFC 308 w Abu Zabi faworyzowanego Myktybeka Orolbaia, zdobywając przy okazji swój pierwszy $50-tysięczny bonus – za Walkę Wieczoru.
Pomimo iż z perspektywy ekrany pojedynek Polaka z Kirgizem wydawał się brutalny i wyniszczający, w wywiadach udzielanych po gali Berserker zapewniał, że wyszedł z niego bez większych obrażeń. Pomimo tego nie był skory do snucia jakichkolwiek bitewnych planów na przyszłość – podkreślał, że jego celem jest teraz nacieszenie się zwycięstwem, odpoczynek i regeneracja.
Kto wie jednak, czy sytuacja nie uległa jednak zmianie. A przynajmniej na to może – choć nie musi – wskazywać wpis, jaki Mateusz Rębecki opublikował w sobotę w swoich mediach społecznościowych.
– Może teraz zaliczymy Australię? – napisał. – Podobno bardzo drogo.
8 lutego w Sydney odbędzie się gala UFC 312. Czy do niej właśnie nawiązuje w powyższym wpisie Mateusz Rębecki? Nie sposób tego wykluczyć! Póki co nie ogłoszono żadnego pojedynku na tę australijską imprezę.
Pokonując Myktybeka Orolbaia, Mateusz Rębecki powrócił na zwycięskie tory po majowej porażce z Diego Ferreirą. Bilans polskiego zawodnika pod sztandarem UFC wynosi teraz 4-1.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.