„Powiedział, że planuje powrót w grudniu lub styczniu” – Islam Makhachev zdradził, z kim próbowało zestawić go UFC
Islam Makhachev zdradził, że na swoją kolejną walkę spodziewał się innego niż Rafael dos Anjos rywala.
Tu i ówdzie pojawiają się opinie, że zaplanowany na październikową galę UFC 267 w Abu Zabi pojedynek pomiędzy rozpędzony serią ośmiu zwycięstw Islamem Makhachevem i byłym mistrzem 155 funtów Rafaelem dos Anjosem może wyłonić kolejnego pretendenta do walki o pas mistrzowski.
Jednak Dagestańczyk podchodzi do tematu z rezerwą, w roli eliminatora widząc inne starcie. Opowiedział o tym podczas środowej konferencji prasowej w Moskwie.
– Nie sądzę, aby walka z dos Anjosem była o miano pretendenta – powiedział. – Teraz eliminatorem jest walka Michaela Chandlera z Justinem Gaethje.
Wspomniani Michael Chandler i Justin Gaethje pójdą w oktagonowe tany tydzień po dagestańsko-brazylijskim duecie, mierząc się w ramach nowojorskiej gali UFC 268. Murowanym kandydatem do walki z mistrzem Charlesem Oliveirą jest jednak obecnie opromieniony zwycięstwami z Conorem McGregorem Dustin Poirier. Rzecz jednak w tym, że nie wiadomo, czy Amerykanin zamiast mistrzowskiego boju z Brazylijczykiem nie zdecyduje się na kasowy z Natem Diazem.
Co zaś tyczy się rywalizacji ze sklasyfikowanym na 7. miejscu w rankingu Rafaelem dos Anjosem, to okupujący 5. pozycję Islam Makhachev przyznał, że spodziewał się jednak innego rywala.
– Dla mnie nie było żadnej lepszej opcji niż walka z RDA – powiedział. – Myślałem, że raczej zestawią mi walkę z Dariushem i UFC próbowało ją zorganizować w Abu Zabi, ale Dariush powiedział, że nie chce jeszcze walczyć, a powrót planuje w grudniu lub styczniu.
– Ja sam nie planowałem zresztą walczyć w październiku, ale UFC nalegało, a wśród dostępnych rywali był wyłącznie dos Anjos.
Namaszczony przez dagestańską ekipę na następcę Khabiba Nurmagomedova 30-latek ma już konkretny plan na włączenie się do walki o złoto – jego pierwszym krokiem jest pokonanie RDA.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
– Będę teraz walczył w październiku i mam nadzieję powrócić w okolicach lutego na kolejną walkę – zapowiedział. – Myślę, że po walce z Rafaelem dos Anjosem na sto procent dostanę eliminator do walki o pas.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.