„Poszła sugestia walki z tamtejszą gwiazdą” – Mateusz Gamrot zgłosił UFC gotowość na Paddy’ego Pimbletta, wyjaśnił, dlaczego to dobre zestawienie
Mateusz Gamrot wyjaśnił, dlaczego na jego bitewnym radarze znalazł się ociekający medialnym zgiełkiem Paddy Pimblett na okoliczność gali UFC Londyn.
We wtorek Mateusz Gamrot publicznie zaprosił w bitewne tany Paddy’ego Pimbletta, proponując Brytyjczykowi wymianę oktagonowych uprzejmości przy okazji marcowej gali UFC Fight Night w Londynie. Jak się jednak okazuje, historia ta jest nieco dłuższa, bo Polak wcześniej wyszedł z inicjatywą walki z Baddym do matchmakerów UFC, o czym opowiedział w najnowszym magazynie Klatka po Klatce Artura Mazura.
W zeszłym tygodniu Gamer zdementował doniesienia o rewanżu z Rafaelem Fizievem, który miał rzekomo odbyć się podczas lutowej gali w Rijadzie. Polak przyznał natomiast, że na drugie starcie był w pełni gotowy, uważając takie zestawienie za logiczne – po pierwszej walce, zakończonej wiktorią Mateusza na skutek kontuzji kolana Rafaela, nikt zadowolony bowiem nie był. Kudowianin nie wie, dlaczego matchmakerzy UFC nie zdecydowali się zatem na doprowadzenie do rewanżu.
Tak czy inaczej, Polak jest gotowy do walki, o czym już dawno poinformował organizację. Najchętniej wystąpiłby podczas jakiejś gali w Stanach Zjednoczonych – przede wszystkim z uwagi na American Top Team – ale z dużym zainteresowaniem spogląda też w kierunku marcowej gali UFC Fight Night w Londynie.
– Poszła sugestia walki z tamtejszą gwiazdą – powiedział zdradził Mateusz, nawiązując do Paddy’ego. – Czekam na odzew.
– Wcześniej wydawało mi się, że z Moicano będzie walczył. Nic nie robiłem więc w tym kierunku, bo fajnie, jakby to Moicano go pożarł. Moicano jednak walczy z Dariushem, więc wydawało mi się, że tu się luka zrobiła – więc zgłosiłem tę propozycję do UFC, ale nie ma dalszej odpowiedzi. Może jest jakaś analiza w środku federacji, ale ja nic więcej nie wiem.
Do matchmakerów UFC z tematem starcia z Paddym Pimblettem Mateusz Gamrot zgłosił się za pośrednictwem swojego menadżera Dana Lamberta już kilka tygodni temu, jeszcze gdy szlifował formę w American Top Team.
– To jest sugestia po prostu – wyjaśnił. – Często można podsunąć jakiś pomysł UFC i mogą nad tym przysiąść i się do tego przychylić. To było, jak byłem na Florydzie, na miejscu. Rzuciłem hasełko jedno, drugie, on powiedział, że porozmawia z Seanem Shelbym i w sumie na tym się skończył. Muszę czekać.
– Nie wiem po prostu, w którym kierunku UFC chce mnie pchnąć. Czy ma być to rewanż, czy jakiś świeży zawodnik? Paru zawodników z 66 kg mówi, że chcą przejść do 70 kg, to też się tworzą fajne możliwości.
– Kolejna rzecz – nie ma też co ukrywać, ostatnią walkę przegrałem. Czyli tak jakby w drabince turniejowej spadłem. Wygrany zawodnik jest pchany do góry i dostaje walki, przegrany musi troszkę odczekać, więc po prostu liczę się z tym. Jestem w dobrej formie, ćwiczę cały czas.
Baddy nie odniósł się jeszcze w żaden sposób do wyzwania, jakie rzucił mu Gamer. Brytyjczyk może pochwalić się w UFC nieskazitelnym bilansem 6-0. Okupuje 13. pozycję w rankingu, uchodząc za niezwykle perspektywicznego biznesowo zawodnika. Najprawdopodobniej do akcji powróci właśnie podczas marcowej gali w Londynie.
Niewidziany w akcji od sierpniowej porażki z Danem Hookerem Polak wierzy jednak, że starcie z Paddym Pimblettem miałoby najwięcej sensu – nie tylko z uwagi na przyciągnięcie na trybuny polskich fanów.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
– To raz – powiedział Mateusz. – Już walczyłem z kilkoma Anglikami – to dwa. Trzy – on jest w rankingu, ja jestem 9. teraz. On chętnie będzie chciał się wspinać, więc idealnie jest to przekok, żeby mógł się zmierzyć ze mną. Kolejne – stylistycznie idealnie by się to układało. Jest grapplerem, chce dążyć do parteru, ja też dobrze się tam czuje. Stylistycznie mogłoby się to fajnie zgrać. Jestem z Europy, on jest z Europy, więc… Jest dużo tych aspektów, które mogłyby tutaj przemówić.
– Pytanie teraz, jak UFC chce postąpić. Czy chcą go wypychać na głęboką wodę, czy dalej spokojnie prowadzić?
Poniżej cały wywiad oraz zapowiedź potencjalnej walki Gamrot vs. Pimblett.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.