Porozbijana noga Jima Millera po okrutnym okopaniu Dustina Poiriera – video
Lowkingi to niezwykle efektywna – i często efektowna! – technika, ale często ryzykowna, szczególnie w przypadku kopnięć wyprowadzanych na wysokości łydki rywala.
Nie tylko Dustin Poirier – pomimo zwycięstwa – miał poważne problemy z chodzeniem po gali UFC 208 w Brooklynie. Także bowiem i jego rywal Jim Miller okrutnie porozbijał swoją nogę – tę, którą wyrządził tak duże obrażenia rywalowi.
Target vs weapon. Another post fight in the hospital and I really wanted ice cream. #ufc208 @ufc pic.twitter.com/BIXfaWbTah
— Jim Miller (@JimMiller_155) February 12, 2017
Cel vs. broń. Kolejny raz szpital po walce, a tak chciałem lody
Miller przez cały pojedynek atakował zewnętrznymi lowkingami, bitymi na wysokości łydki – a więc także bardzo ryzykownymi dla kopiącego. W wyniku tego terroru w trzeciej rundzie Poirier próbował zmienić ustawienie na klasyczne, aby uchronić nogę przed kolejnymi obrażeniami. I uchronił – ale dzięki zapasom, do których się wówczas odwołał. Nie inaczej ma się sprawa z Jimem Millerem.
Po walce nie był jednak w stanie poruszać się o własnych siłach, a i Miller wyraźnie utykał.
Rokowania co do nogi Poiriera są jednak pozytywne – najprawdopodobniej obyło się bez żadnych złamań i wewnętrznych uszkodzeń.
*****
Anderson Silva: „W ostatniej rundzie pomyślałem: 'O mój Boże, jestem już stary!’”