![](https://www.lowking.pl/wp-content/webpc-passthru.php?src=https://www.lowking.pl/wp-content/uploads/2025/02/duplessis_chimaev_4.jpg&nocache=1)
„Porobię go zapaśniczo” – Dricus Du Plessis ostrzega Khamzata Chimaeva, wyjaśnia wyzwanie rzucone Alexowi Pereirze
Po drugiej obronie pasa mistrzowskiego wagi średniej Dricus Du Plessis wskazał swojego kolejnego przeciwnika z dwójki Khamzat Chimaev i Alex Pereira.
Pokonawszy w rewanżu Seana Stricklanda w walce wieczoru gali UFC 312 w Sydney, Dricus Du Plessis nieoczekiwanie rzucił wyzwanie stojącemu w narożnikowi Amerykanina mistrzowski wagi półciężkiej Alexowi Pereirze.
Rzecz jednak w tym, że nieznający angielskiego Brazylijczyk nie był nawet tego świadom, o czym Afrykaner opowiedział podczas konferencji prasowej po gali.
– Podszedł do mnie i zapytał mnie, czy wyzwałem go do walki – powiedział wesoło Dricus. – Przecież zrobiłem całe widowisko na koniec, odegrałem scenę z filmu, a on do mnie „czy go wyzwałem”? Wyszło więc mało klimatycznie, ale tak, powiedziałem mu, że go wyzwałem. Mam jednak do ciebie mnóstwo szacunku.
– Szanuję Alexa, bo jest numerem jeden P4P na świecie. Mam nieprawdopodobnie dużo szacunku za to, co osiągnął w UFC w tak krótkim okresie. Przyszedł z innego sportu, w którym też wiele dokonał.
– Chcę więc dzielić oktagon z tym człowiekiem. Pokonałem Adesanyę, który pokonał jego, więc wiem, że też mogę go pokonać w 205 funtach. Na sto procent.
Absolutnie nie znaczy to jednak, że to właśnie z Poatanem – sposobiącym się do walki z Magomedem Ankalaevem – chce zmierzyć się Stillknocks przy okazji swojej następnej wizyty w oktagonie UFC. Nic z tych rzeczy.
– Nie, nie, Khamzat jest pierwszy – zapewnił Dricus. – Powiedziałem mu (Alexowi), żeby pokonał Ankalaeva, proszę. Oczywiście z pełnym szacunkiem dla Ankalaeva. Po prostu to ja chcę pokonać Alexa Pereirę. Nic osobistego względem Ankalaeva. Po prostu dla mnie Pereira już teraz jest ogromną legendą tego sportu. Dla mojego dziedzictwa pokonanie go byłoby czymś niesamowitym. Chcę być największym zawodnikiem w dziejach.
– Khamzat jest jednak następny. Khamzat jest następny. Chcę zadbać o to, aby nie pozostawić najmniejszych wątpliwości, że jestem GOAT-em wagi średniej. W moich oczach GOAT-em jest Anderson Silva. Israel Adesanya też dokonał niewiarygodnych rzeczy, ale w tym wszystkim nie chodzi tylko o liczbę obron. Liczy się też, kogo pokonujesz, jak bronisz ten pas, w jakim okresie. Nie chcę pozostawić żadnych złudzeń, że jestem najlepszym średnim w dziejach. Dopiero wtedy przejdę wyżej.
– Nie spieszę się więc do Alexa Pereiry. Nie, nie. Khamzat jest następny. Zasługuje na lanie.
Zapytany o Nassourdine Imavova, Dricus Du Plessis tylko się uśmiechnął. Nie ma bowiem najmniejszych wątpliwości, że starcie z czeczeńskim Wilkiem będzie znacznie większe. Większe nawet od potencjalnego zestawienia z Alexem Pereirą. Wspomnianego Nassourdine’a Imavova Afrykaner najchętniej zobaczyłby w eliminatorze z Caio Borralho.
Zapytany, z jakim planem podszedłby do pojedynku z Chimaevem, Du Plessis zadumał się.
– Kontrujący jab? – powiedział z uśmiechem. – Nie! To był plan na Stricklanda… Pozwólcie, że wymyślę coś innego… Ostra szarża? Nie, to był Rob (Whittaker)… A zatem, tak, porobię go zapaśniczo! Taki jest plan. Brzmi dobrze!
Na koniec Afrykaner zwrócił się do Czeczena z krótkim przesłaniem.
– Nie złap przeziębienia – przestrzegł Chimaeva.
Poniżej obszerne podsumowanie starcia Du Plessisa ze Stricklandem oraz wstępna zapowiedź jego pojedynku z Chimaevem.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.