Pokonawszy Kelvina Gasteluma, Jared Cannonier bierze pod uwagę wyłącznie dwie walki

Jared Cannonier podsumował zwycięstwo z Kelvinem Gastelumem, wskazując jedyne dwie walki, jakimi jest teraz zainteresowany.

W pojedynku wieńczącym sobotnią galę UFC Fight Night w Las Vegas Jared Cannonier pokonał na pełnym dystansie Kelvina Gasteluma.

Starcie było toczone toczone wyłącznie w stójce, gdzie obaj zawodnicy z mniejszą lub większą intensywnością wymieniali się ciosami i kopnięciami. Killa Gorilla szczególnie w tym drugim elemencie był nieco aktywniejszy, polując na kopnięcia na wszystkich poziomach.

Po 25 minutach zawodów sędziowie jednogłośnie wskazali na niego w stosunku 3 x 48-47.

– Każda wygrana jest dobra – powiedział Jared podczas konferencji prasowej po gali. – Czuję się dobrze po walce. Przyjąłem trochę obrażeń, ale nie zostałem połamany, więc mogę wrócić spokojnie do domu, przytulić dzieci i pobawić się z nimi w poniedziałek. Jestem więc szczęśliwy.

Cannonier przyznał, że marzyło mu się skończenie Gasteluma, ale jednocześnie był świadom, że staje naprzeciwko piekielnie twardego rywala. Nawet gdy w trzeciej rundzie posłał go na chwilę na deski, natychmiast zorientował się, że Gastelum szybko doszedł od siebie.

– Wiedziałem, że ma długi prawy prosty – powiedział. – Nie chcę powiedzieć, że był trudny do rozczytania, ale chyba to jednak powiem. Trafił mnie kilkoma jabami. Wewnętrzna strona mojej wargi jest solidnie rozbita. Trafił mnie w oko. Rzucał mocne lewe overhandy, chociaż większość z nich w dużym stopniu zblokowałem. Mam jakąś opuchliznę na czole. Czuję się jak Quark ze Star Treka, ale jestem zadowolony. Wygrałem. Dzięki Bogu za to. Mam zwycięstwo i dwa czeki.

Pokonując Kelvina Gasteluma, Jared Cannonier powrócił na zwycięskie tory po zeszłorocznej porażce, jaką zadał mu sposobiący się do mistrzowskiego rewanżu z Israelem Adesanyą Robert Whittaker. Killa Gorilla zapowiedział, że interesują go obecnie wyłącznie dwie walki.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

– Albo titleshot, albo eliminator – stwierdził, zapytany o dalsze plany. – Teraz miałem walczyć z (Paulo) Costą, ale do tego nie doszło. Naprawdę potrzebowałem jednak tej walki. Nie wydaje mi się, aby Izzy i Robert zmierzyli się w tym roku. A to może oznaczać, że do ich walki dojdzie za 4-6 miesięcy? A potem trzeba dodać jeszcze 3-4? Nie mogę czekać tak dług. Kto wie, może więc wezmę jakąś walkę.

– Chcę eliminatora. Jeśli dadzą mi dowolnego rywala i powiedzą: „wygrywasz, to walczysz o pas”, to w porządku, żaden problem.

Zapytany o ważne dla układu sił w dywizji wrześniowe starcie Darrena Tilla z Derekiem Brunsonem – a konkretnie potencjalną walkę ze zwycięzcą – Jared Cannonier wyraził takowym zestawieniem pełne zainteresowanie pod warunkiem jednak, że będzie miało status eliminatora.

Cała konferencja prasowa poniżej.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.