UFC

Pojedynek z Mateuszem Gamrotem? Jednoznaczna deklaracja Granta Dawsona!

Grant Dawson zabrał głos na temat potencjalnych starć ze swoimi klubowymi kolegami z American Top Team, w tym Mateuszem Gamrotem.

Dwa tygodnie temu Grant Dawson odniósł cenne zwycięstwo nad Diego Ferreirą, którym zagwarantował sobie powrót do czołowej piętnastki rankingu wagi lekkiej, gdzie nie był widziany od października 2023 roku, gdy przegrał z Bobbym Greenem.

Doszlusowując do Top 15 – zamyka ranking – KGD został piątym reprezentantem American Top Team w tymże zestawieniu – obok 10. Renato Moicano, 8. Mateusza Gamrota, 4. Dustina Poiriera i 1. Armana Tsarukyana.

Jak na potencjalne starcia z klubowymi kolegami zapatruje się Amerykanin? O to – a konkretnie o pojedynki z Renato Moicano i Armanem Tsarukyanem – zapytano Granta Dawsona w najnowszym wywiadzie, jakiego udzielił na kanale Inside Fighting.

– To trudne pytanie – zadumał się KGD. – To kwestia osobistych preferencji. Gdy na szali znajduje się pas mistrzowski, coś takiego jak „klubowy kolega” nie istnieje. Mogę powiedzieć, że nie zamierzam walczyć z klubowym kolegą z tym jednak zastrzeżeniem, że wtedy, gdy na szali nie ma pasa.

– Gdyby Renato Moicano – mój naprawdę bliski przyjaciel – wygrał tamtego wieczoru (z Islamem Makhachevem) i jakimś dziwnym zrządzeniem losu padłoby pytanie „Grant, czy wyjdziesz do Moicano?”, moja odpowiedź brzmiałaby „tak”. Jeśli zaś zapytają mnie o walkę z Moicano teraz, odpowiedź brzmi „nie”.

– Tutaj jest znacznie więcej składowych, niż się ludziom wydaje. Na szali jest pas, te pieniądze zmieniają życie. Osiągasz swój życiowy cel. Możemy więc w takiej sytuacji na 25 minut odstawić na bok naszą przyjaźń.

– Jeśli natomiast miałaby to być zwyczajna walka? Jest masa innych gości, z którymi mogę się bić. W Top 15 są dwaj goście, którzy są moimi klubowymi kolegami i z którymi zestawienie byłoby teraz realne: Gamrot i Moicano. Nie jestem jednak zainteresowany takimi starciami, jeśli na szali nie ma pasa. Ani nie chcę wstrzymywać ich karier, ani nie chcę, aby oni wstrzymali moją.

Po pokonaniu wspomnianego Diego Ferreiry Grant Dawson rzucił wyzwanie Beneilowi Dariushowi, ale ten nie wyraził takim zestawieniem zainteresowania. KGD przyznał jednak, że nie ma o to pretensji do Benny’ego, bo to zawodnik, który zapracował na swoją pozycję, walcząc w przeszłości z niżej sklasyfikowanymi przeciwnikami.

Rozpędzonemu serią trzech zwycięstw Grantowi Dawsonowi marzy się pojedynek z Michaelem Chandlerem, którego obecność w Top 15 z bilansem 2-4 w UFC uważa za kompletne nieporozumienie. Nie spodziewa się jednak, aby w najbliższy czasie dane mu było pokazać Żelaznemu, gdzie raki zimują.

Legitymujący się bilansem 11-1-1 w oktagonie UFC 31-latek prognozuje, że jego kolejnym przeciwnikiem będzie powracający po dwóch porażkach Benoit Saint-Denis. Jak zastrzegł, nie posiada żadnych zakulisowych informacji, które uzasadniałyby takie prognozy, ale uważa, że starcie takie ma teraz po prostu sens. KGD podkreślił jednak, że wyjdzie do dowolnego przeciwnika, nawet i spoza Top 15. Chętnie, dla przykładu, stanie w szranki z Nasratem Haqparastem, jeśli ten w marcu upora się z Estebanem Ribovicsem.

Amerykanin wierzy, że na koniec roku będzie w Top 7 – a to za sprawą zwycięstw nad wspomnianymi Saint-Denisem oraz Chandlerem, którego ma nadzieję dostać w swoje ręce po pokonaniu Francuza. O ile oczywiście to właśnie Bóg Wojny będzie jego kolejnym przeciwnikiem…

Poniżej podsumowanie i analiza walki Israela Adesanyi z Nassourdinem Imavovem.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

  1. To jest chore według mnie. A co będzie jeśli Gamer , Arman , Porier, Dawson, Moicano znajdą się nagle jeden za drugim w top 6 np ? Ciekawe jak na to patrzą w takiej kwesti, która tak naprawdę może być realna . Na tą chwilę sam Moicano już jest w zasięgu Gamera, Dawson jedna wygrana walka i podejrzewam że też będzie blisko nich . To jest sport , więc uważam że takie kwestie kolega itp powinny być odstawiane na bok. To tak jak by teraz w piłce nożnej Krzysiu Piątek by powiedział że nie będzie grał przeciwko Grabarze bo nie chce mu bramki strzelić :D

Dodaj komentarz

Back to top button