„Podwójny mistrz? Brzmi dobrze!” – Roberto Soldić zainteresowany walką z Mamedem Khalidovem, gotowy na rewanż z Michałem Materlą
Rozdający karty w wadze półśredniej KSW Roberto Soldić opowiedziało sobotniej walce z Patrikiem Kinclem i potencjalnym starciu z Mamedem Khalidovem.
W sobotę mistrz kategorii półśredniej KSW Roberto Soldić stanie do pierwszej od ponad dwóch lat – zdemolował wówczas Krystiana Kaszubowskiego – obrony tytułu. Dwie ostatnie walki stoczył bowiem poza limitem 77 kilogramów, najpierw w umownej wadze 80 kilogramów pokonując na punkty Michała Pietrzaka, by następnie w debiucie w wadze średniej zdemolować Michała Materlę.
Rywalem chorwackiego Robocopa będzie w walce wieczoru sobotniej gali KSW 63 Patrik Kincl. Drogę do mistrzowskiego boju Czech utorował sobie zwycięstwami przez nokauty z Tomaszem Drwalem i Tomaszem Romanowskim.
– Oglądałem go – powiedział o pretendencie Soldić podczas czwartkowego dnia medialnego. – Oglądałem jego walki, choć niewiele. Nie lubię oglądać zbyt wielu walk swoich rywali, bo ja jestem innym zawodnikiem niż jego przeciwnicy.
– Widzę tam dobry styl karate. Spokój, opanowanie, dobra kondycja, dobra szczęka. Jest bardzo sprytny, bardzo wysoka inteligencja. To będzie bardzo dobra walka, ale wierzę w siebie – w moje ręce, moje zapasy, moje jiu-jitsu.
– Mam więc narzędzia, aby skończyć tę walkę, aby wygrać. To też jeden z najmocniejszych rywali, z jakimi się mierzyłem. Jestem bardzo dobrze przygotowany. Jedziemy.
Tymczasem od czasu wspomnianego zeszłorocznego zwycięstwa z Michałem Materlą Roberto Soldić jest regularnie pytany o mistrza wagi średniej i nadwiślańską legendę Mameda Khalidova – a to oczywiście dlatego, że wyraził wówczas pełną gotowość na konfrontację z Czeczenem.
Jeśli zatem upora się w sobotę z Kinclem, czy ruszy po Khalidova na podbój wagi średniej?
– Nie rozmawialiśmy o tym teraz – odparł Roberto. – Mam jednak motywację, aby zostać podwójnym mistrzem. Brzmi dobrze. Będzie trudno to osiągnąć, ale skupiam się teraz na Kinclu.
– Wielu ludzi pyta mnie o walkę z Mamedem, o wagę średnią, ale w sobotni wieczór stanę naprzeciwko bardzo groźnego przeciwnika. Głodnego walki, zmotywowanego. Traktuję go poważnie. Jest bardzo mocny.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
– Na mojej drodze znajduje się teraz Kincl, więc najpierw muszę w sobotę wyczyścić ją sobie i wtedy możemy porozmawiać o tym, co będzie dalej. Teraz nie wiem.
Jak natomiast Chorwat zapatrywałby się na rewanżową konfrontację z Michałem Materlą, który nie ukrywa, że któregoś dnia chciałby raz jeszcze skrzyżować z nim rękawice?
– Jak najbardziej – odparł bez zastanowienia Soldić. – Na pewno. Dałbym mu rewanż, bo to wielkie nazwisko.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.