„Podobno chcesz zawalczyć jak najszybciej” – Sebastian Przybysz ma propozycję dla Jakuba Wikłacza
Sebastian Przybysz zaprosił w bitewne tany mistrza wagi koguciej Jakuba Wikłacza, proponując walkę podczas lipcowej gali KSW 84.
Podczas sobotniej KSW Colosseum II na Stadionie Narodowym ogłoszono, że 15 lipca w Gdyni odbędzie się gala KSW 84. W walce wieczoru wydarzenia do dziewiątej już obrony pasa mistrzowskiego wagi ciężkiej stanie Phil De Fries, podczas gdy w co-main evencie wystąpi lokalny bohater i były czempion kategorii koguciej Sebastian Przybysz.
Nie wiadomo póki co, z kim rzeczona dwójka pójdzie w bitewne tany, ale wiadomo, z kim najchętniej potańcowałby Sebić. Na jego celowniku znalazł się mianowicie aktualny mistrz wagi koguciej i jego dobry znajomy Jakub Wikłacz.
Reprezentant Czerwonego Smoka miał pierwotnie do pierwszej obrony pasa stanąć właśnie na Narodowym, ale najpierw z walki z nim wypadł Zuriko Jojua, a w przeddzień gali także biorący ją w zastępstwie Werlleson Martins i ostatecznie Jakub Wikłacz w Warszawie nie wystąpił.
W związku z fiaskiem jego występu na stadionie, Sebastian Przybysz ma dla mistrza propozycję, którą złożył za pośrednictwem mediów społecznościowych.
– Hej, podobno chcesz zawalczyć jak najszybciej, więc gdybyś chciał walczyć w lipcu, to zapraszam do tańca – napisał Sebastian. – KSW już zna moje warunki.
Hej, @jakub_wiklacz podobno chcesz zawalczyć jak najszybciej, więc gdybyś chciał walczyć w lipcu, to zapraszam do tańca 🕺🏻@KSW_MMA już zna moje warunki
— Sebastian Przybysz (@przybyszmma) June 4, 2023
Obaj zawodnicy znają się jak łyse konie. Mieli bowiem okazję rywalizować aż trzy razy. Pierwszą walkę – w 2017 roku, pod sztandarem ACA – wygrał jednogłośną decyzją Wikłacz. Do rewanżu doszło trzy lata później, już w klatce KSW – i tym razem lepszy okazał się Przybysz, zwyciężając przez techniczny nokaut w rundzie trzeciej. Trzecia walka odbyła się w grudniu zeszłego roku. Jakub wygrał ją jednogłośną decyzją, odbierając tytuł mistrzowski Sebastianowi.
Niepowodzenie to Sebić powetował sobie w maju, dominując i ubijając w trzeciej rundzie Filipa Macka. Utrzymał tym samym 1. pozycję w rankingu wagi koguciej KSW.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.