„Po obejrzeniu jego walk zawsze na treningu próbuję go naśladować, ale…” – Max Holloway wskazał najlepiej kopiącego zawodnika w UFC
Były już mistrz kategorii piórkowej Max Holloway nie ma żadnych wątpliwości, kto jest najlepszym „kopaczem” pod banderą UFC.
Goszcząc w podcaście Joego Rogana, były już mistrz kategorii piórkowej UFC Max Holloway poruszył kilka interesujących wątków – zarówno ze swojego życia sportowego, jak i osobistego.
Zobacz także: Dan Hardy w szoku – upiorny uraz Aleksandara Rakicia w walce z Volkanem Oezdemirem
Błogosławiony wspominał, że lata temu jego starszy brak okrutnie go wyśmiał, gdy powiedział mu, że w przyszłości zostanie mistrzem UFC, co zresztą Max wypomina mu chętnie po dziś dzień.
Co zaś tyczy się spraw sportowych, były dominator 145 funtów przyznał, że przez kilka pierwszych walk w UFC stójki uczył się z… gry komputerowej UFC! Ponadto, nawiązując do porażki z Alexandrem Volkanovskim, zdradził, że narożnik regularnie krzyczał do Australijczyka: „dragon”. Oznaczało to… niskie kopnięcie.
W pewnej chwili dyskusja zeszła natomiast na Daniela Hookera, którego styl walki Hawajczyk bardzo zresztą lubi oglądać i do czasu gdy Nowozelandczyk rywalizował w kategorii piórkowej, spodziewał się, że ich drogi prędzej czy później się skrzyżują.
Od Hangmana Joe Rogan i Max Holloway przeszli natomiast płynnie do ostatniego oprawcy klubowego kolegi Israela Adesanyi, Edsona Barbozy…
– Nigdy nie widziałem gościa kopiącego po przekroku szybciej niż Barboza – stwierdził bez wahania Rogan.
– Też nigdy nie widziałem – przytaknął mu Holloway. – Po obejrzeniu jego walk zawsze idę na trening i próbuję go naśladować, ale… To jest nie do zrobienia! Nawet nie wiem, jak może tak szybko złapać balans!
– Whack! Whack! – krzyknął Rogan, naśladując kopnięcia Brazylijczyka. – Kopie tak szybko…
– Gdy czasami kopie na nogi albo kopnie po przekroku na korpus i trafi tylko stopą, to wydaje mi się, że przecież nie może to aż tak bardzo boleć – powiedział Max. – Ale gdy ten akurat gość trafi tylko stopą, to jest naprawdę słabo. Boli.
– Nie ma znaczenia, czy trafi cię piszczelem czy tylko stopą. Rozjebie cię nawet i stopą.
– Jego kopnięcia są jak jaby. Są jak jaby, ale bolą jak cholera.
Cała rozmowa poniżej:
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK z bonusem 500 PLN na start
https://www.youtube.com/watch?v=4N2FjjLAS6E
*****