Piotr Strus pokonany przez Alberta Duraeva na pełnym dystansie
Piotr Strus nie zdołał odebrać złota kategorii średniej Albertowi Duraevowi, podczas gali ACB 89 w Krasnodarze przegrywając po bardzo przeciętnej w swoim wykonaniu walce.
Piotr Strus (13-4-2) nie miał wiele do powiedzenia w starciu o pas mistrzowski kategorii średniej z Albertem Duraevem (12-3) podczas gali ACB 89 w Krasnodarze. Po długimi fragmentami bezbarwnej w swoim wykonaniu walce Polak przegrał jednogłośną decyzją.
Obaj zawodniczy rozpoczęli badawczo. Klasycznie ustawiony Duraev trafił wewnętrznym lowkingiem. Polak podobnym kopnięciem chybił. Mocny hak na korpus w wykonaniu Duraeva, prawy na głowę nie dochodzi. Mistrz doskakuje z jabem, pretendent odpowiada lowkingiem. Czeczen trafia lewym prostym na korpus, dokłada kolejnego wewnętrznego lowkinga. Strus odpowiada zewnętrznym, ale inkasuje kopnięcie na korpus po przekroku. Czeczen zmienia pozycję na odwrotną, atakując kopnięciem na kolano. Mocny lewy trafia w korpus Polaka, potem nasz zawodnik inkasuje kopnięcie na kolano. Albert wraca do klasycznego ustawienia. Warszawiak trafia lowkingiem na zakończenie kombinacji, ale Duraev szybko odpowiada własnym. Półtorej minuty do końca pierwszej rundy. Czeczen ponownie bierze na cel schaby Polaka. Nasz zawodnik odpowiedział lowkingiem, potem dobrze blokując podobne kopnięcie Czeczena. Dwa dobre ciosy doszły jednak szczęki reprezentanta Berkutu WCA Fight Team. Duraev ponownie spróbował zaatakować kolano Polaka. W wymianie Piotr zainkasował lewego sierpa. Kolejne ciosy w kombinacji doszły głowy polskiego zawodnika, który cofał się prosto na siatkę.
Strus postraszył rywala serią lewych prostych na otwarcie drugiej rundy. Przepuścił kombinację szarżującego mistrza, ale zainkasował jaba. Zdzielił jednak rywala dobrymi lowkingami. Duraev dosięgnął go jednak lewym sierpem w kontrze – kolejnym. Ostra szarża Czeczena – cofający się prosto na siatkę Polak zainkasował kilka dobrych ciosów. Duraev rozpuścił ręce na siatce, ale Strus zdołał się wydostać. Prawy-lewy Czeczena – lewy dochodzi celu. Kolejna udana kontra lewym sierpem Duraeva. Chwilę potem mistrz trafia srogim hakiem na korpus. Klincz, wymiana, Duraev haczeniem przewraca Polaka na środku klatki. Strus próbuje wstawać, ale oddaje plecy, potem dosiad. Duraev ponownie zachodzi naszemu zawodnikowi za plecy, częstuje go ostrymi młotkami. Strus wije się, próbuje odwracać pozycję, uciekać. Jest tego bliski, ale jednak Czeczen pozostaje za jego plecami. Zapina duszenie! Ciasno! Strus walczy, ratuje się, rozrywa uchwyt. Duraev zapiął już jednak trójkąt na jego brzuchu, szuka duszenia. 20 sekund do końca rundy. Polak odwraca pozycję! Trafia do gardy rywala, ale ten wstaje. Nasz zawodnik kontroluje go jednak za plecami. Koniec rundy drugiej.
Dobry lewy sierp w wykonaniu Duraeva na otwarcie trzeciej odsłony. narożnik Polaka nawołuje o podniesienie prawej ręki. Strus trafia krosem. Rusza do ataku, jest bliski smagnięcia Duraeva prawym. Czeczen ochoczo miesza pozycje. Lewy na lewy, obaj trafiają. Dobry jab mistrza, podkręca tempo, szykuje się do ataku. Polak trafia dwoma jabami, ale inkasuje lewego sierpa. Duraev atakuje prostymi na korpus. Prawy podbródek i soczysty lewy sierp Duraeva! Strus na deskach! Czeczen rusza za nim! Uderza! Polak wraca jednak na nogi! Wyraźnie jednak ma problemy, Duraev dosięga go kolejnymi bombami, choć Strus pozostaje na nogach. Dwie minuty do końca. Wydaje się, że najgorsze nasz zawodnik ma już za sobą. Próbuje odgryzać się, ale pruje ciosami powietrze. Inkasuje prawego, potem lewego sierpa. Kolejny lewy sierp Duraeva dochodzi celu, i jeszcze jeden! Maczeta kąsa Polaka prostymi na korpus i głowę. Jest – soczysty kros Piotra dochodzi celu, ale Duraev niewzruszony. Pół minuty do końca. Mocny lewy w kontrze Duraeva ponownie ląduje na szczęce reprezentanta Polski. Na koniec rundy trzeciej Duraev trafia jeszcze obrotowym backfistem.
Dobre kopnięcie na korpus po przekroku w wykonaniu Piotra. Duraev czai się na lewego sierpa, którym napsuł już Polakowi mnóstwo krwi w tej walce. Obrotowy backfist w wykonaniu warszawiaka pruje powietrze. Klincz, krótki prawy Duraeva dochodzi na rozerwanie. Zwarcie, Strus ląduje na deskach, chyba po ciosie. Wstaje, wraca do gry. Inkasuje jednak atomowego haka na korpus, który wyraźnie zrobił na nim wrażenie. Seria mocnych prawych Duraeva – dochodzą. Polski zawodnik szarżuje z ciosami, ale pruje nimi powietrze. Trafia lowkingiam, ale kolejny prawy Duraeva wchodzi czysto. Czeczen dokłada haka na korpus. Strus inicjuje klincz, ale pod siatką niewiele się dzieje. Nasz zawodnik traktuje jednak rywala dobrym lewym na rozerwanie. Walka wraca na środek, a tam Piotr trafia w wymianie. Duraev nieco zwolnił. Nie jest tak aktywny. Polak serią lewych próbuje ustawić mistrza pod prawy, ale bez powodzenia. Zamyka Czeczena na siatce, tam atakuje kolanem. Duraev wraca jednak na środek klatki. Lewy prosty Strusa i lewy sierp mistrza dochodzą celu na koniec rundy czwartej.
Od początku ostatniej rundy Strus poszedł do ataku, wyraźnie podkręcając tempo. Miał jednak problemy z dosięgnięciem Duraeva ciosami, prując powietrze. Ba, sam zainkasował srogą prawicę. Czeczen poszukał obalenia, ale Polak wybronił się, trafiając jednak plecami na siatkę. Na rozerwanie warszawiak trafił, przewracając nawet Duraeva, ale ten błyskawicznie wrócił na nogi. Strus napierał, ale nie był w stanie trafić mocnymi uderzeniami. Duraev chętnie zwalniał natomiast akcję w klinczu. Połowa rundy. Strus napiera, ale wpada w klincz. Tam mocuje się z Czeczenem, podczas gdy cenne sekundy uciekają. Walka wraca na środek klatki. Kopnięcie na korpus w wykonaniu Duraeva, który przewraca następnie Strusa. Minuta do końca. Polak wraca na nogi, ale Czeczen pozostaje uwieszony na nim pod siatką. Pół minuty do końca. Piotr wraca na środek klatki. Duraev hasa przy siatce. Polak idzie przed siebie, ale nie ma pomysłu ani sił na trafienie rywala. Koniec walki.
Sędziowie nie mieli wątpliwości – Albert Duraev obronił pas mistrzowski, zwyciężając jednogłośną decyzją.
*****