„Pierwsza runda w jego wykonaniu była żałosna” – Conor przekonuje, że wygrywał z Khabibem do czasu poddania
Na kilka dni przed powrotem do akcji Khabiba Nurmagomedova Conor McGregor ponownie wziął pod lupę przegrany pojedynek, jaki stoczył z Dagestańczykiem w 2018 roku.
Wielkimi krokami zbliża się gala UFC 254, którą uświetni rozpalający cały świat MMA pojedynek Khabiba Nuramgomedova z Justinem Gaethje. Swoim zatem zwyczajem do medialnej ofensywy przystąpił Conor McGregor…
Irlandczykowi wzięło się mianowicie na kolejne już wspominki, w których po raz kolejny przedstawił światu swoją osobliwą interpretację starcia z Dagestańskim Orłem, przegranego przezeń przez poddanie w rundzie czwartej podczas gali UFC 229 w październiku 2018 roku.
– Wygrałem rundę pierwszą – obwieścił na Twitterze. – Pod względem uderzeń wygrałem 3 do 1. Łokcie, kolana, uderzenia. Trzymał się mnie przez całą rundę. Drugą odsłonę wygrał. Próbował w tej rundzie kimury. Rąbnąłem go kolanem w oczodół z pełną mocą, całkowicie rozrywając uchwyt. Wspaniałe uderzenie!
– Wygrałem też rundę trzecia i prowadziłem w czwartej do czasu wycięcia.
Gdy jeden z użytkowników przytaknął McGregorowi, iż runda trzecia i czwarta do momentu obalenia rzeczywiście należały do niego, dopytując jednak, dlaczego uważa też, że wygrał pierwszą odsłonę, Irlandczyk wyjaśnił, jak się sprawy mają.
– Obrażenia! – zawyrokował. – Zapędzony pod ogrodzenie. Kolano na szyję, gdy rzucał się do nóg, 15 sekund po rozpoczęciu walki. Ciężki łokieć prosto w skroń, po którym zastygł. Uderzenia w głowę, gdy próbował swojego tulić się do nogi jak syrenka. Runda pierwsza była w jego wykonaniu żałosna. Druga runda go uratowała.
Nie brakowało jednak użytkowników, którzy podeszli z rezerwą do wizji walki z Nurmagomedovem, jaką przedstawił McGregor. Jeden z nich opublikował zdjęcie pokonanego Irlandczyka, opierającego się z nietęgą miną o ogrodzenie.
– Oto twarz człowieka, który wygrał trzy z czterech rund z Khabibem – napisał szyderczo.
Odpowiedź Notoriousa?
– Dokładnie, bez choćby zadrapania – skonstatował. – Relaksuję się, zanim zerwę się na nogi i złoję jego brata i kuzyna.
Ye, not a scratch. Relaxing before I bounced up and bet his brother and his cousin round. https://t.co/lwlFpof4dD
— Conor McGregor (@TheNotoriousMMA) October 20, 2020
Kiedy natomiast do akcji powróci emerytowany od kilku miesięcy Conor McGregor? Otóż, jeśli nie rozmija się z rzeczywistością szef UFC Dana White, to istnieją szanse na to, że 23 stycznia w ramach gali UFC 257, stając do rewanżu z Dustinem Poirierem.
*****
Żałosny jest ten człowiek.
Czy McGregor wie, że karty sędziowskie nawet w walce ze skończeniem są dostępne?
Dali mu trzecią rundę ale pierwsza Khabib a druga nawet 10:8
ja mysle ze on w to nie wierzy ale to klasyczny conor ktory chce zwrocic na siebie uwage bo nagle newsy beda o tym, pytania do kabiba beda o tym. typ chce rewanzu i tym do niego dazy.
Śmieszne słowa w kontekście walki w której Conor dostał luja ogłuszacza od dagestańskiego zapaśnika. Ahh ta cudowna stójka.