Petycja w sprawie Nicka Diaza przekroczyła 62 tys. podpisów
Czy petycja internetowa wystosowana w obronie Nicka Diaza może coś zmienić?
Nieco ponad dwa tygodnie temu Nick Diaz został zawieszony na pięć lat i pozbawiony 165 tys. dolarów ze swojego wynagrodzenia za walką z Andersonem Silvą na gali UFC 183 w styczniu tego roku. Powodem było wykrycie w organizmie Amerykanina marihuany w jednym z trzech testów, którym został wówczas poddany.
Decyzja Komisji Sportowej w Nevadzie wzbudziła falę krytyki w świecie MMA, czego skutkiem było rozpoczęcie 14 września petycji do Białego Domu w obronie stocktończyka.
Obecnie zebrano ponad 62 tys. podpisów. Wedle informacji dostępnych na stronie, jeśli w ciągu miesiąca – czyli w przypadku sprawy Diaza do 14 października – uda się zebrać 100 tys. podpisów, Biały Dom przyjrzy się jej i zdecyduje, czy poczynić jakiekolwiek dalsze kroki.
Szanse na to, że petycja uzyska wymagane 100 tys. podpisów, wydają się spore, ale zmiana decyzji zawieszającej Diaza – mało realna. Biały Dom raczej nie ingeruje w decyzje administracji stanowej. Tak duża liczba sygnatariuszy może jednak mieć znaczenie symboliczne oraz stanowić dla obozu Diaza argument na okoliczność sądowych bojów z Komisją Sportową w Nevadzie, które jego prawnik, Lucas Middlebrook, już zapowiedział.
Komentarze: 1