Petr Yan gotowy do powrotu – ma na oku byłego mistrza!
Petr Yan chce powrócić do oktagonu przy okazji grudniowej gali UFC 310, a na celowniku ma już konkretnego przeciwnika.
Były mistrz kategorii koguciej Petr Yan garnie się z powrotem do oktagonu UFC i ma już na oku konkretnego rywala i konkretną galę.
Rosjanin ostatni pojedynek stoczył w marcu tego roku, po dobrej walce pokonując jednogłośną decyzją sędziowską Yadonga Songa. Powrócił ten sposób na zwycięskie tory po czarnej serii trzech porażek – z Aljamainem Sterlingiem, Seanem O’Malleyem i Merabem Dvalishvilim. Wiktorię z Chińczykiem Rosjanin okupił jednak poważną kontuzją kolana, będąc zmuszonym poddać się wielomiesięcznej rehablitacji.
We wtorek No Mercy ujawnił za pośrednictwem platformy X swoje dalsze plany i cele sportowe.
– Chcę walczyć na ostatniej numerowanej gali w tym roku – napisał Yan, nawiązując do gali UFC 310, która odbędzie się 7 grudnia, najprawdopodobniej w Las Vegas.
Zapytany w komentarzach o preferowanego rywala, sklasyfikowany na 3. miejscu w rankingu Sybirak długo się nie zastanawiał, wskazując Deivesona Figueiredo.
Były brazylijski mistrz wagi muszej okupuje obecnie 5. pozycję w klasyfikacji. Zasiliwszy szeregi 135 funtów, odniósł trzy zwycięstwa, w pokonanym polu zostawiając Roba Fonta, Cody’ego Garbrandta oraz ostatnio, tj. w sierpniu, Marlona Verę, któremu zafundował pierwszy knockdown w karierze.
Deus da Guerra nie odpowiedział póki co na wpisy Petra Yana, ale trudno spodziewa się, aby taką walką – noszącą znamiona eliminatora do titleshot – nie był zainteresowany.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Jak 5 rund to Yan to pewniak.