Paweł Polityło zdominował Szymona Rakowicza, sięgnął po pas wagi piórkowej Babilon MMA
Zmiana na tronie wagi piórkowej organizacji Babilon – Paweł Polityło pokonał Szymona Rakowicza, sięgając po pas.
W pojedynku wieńczącym galę Babilon MMA 45 w Nowym Targu mistrz wagi piórkowej Paweł Polityło (9-4) odebrał pas mistrzowski wagi piórkowej Szymonowi Rakowiczowi (6-3).
Od początku pojedynku to Polityło był agresorem, wywierając dużą presję. Regularnie zamykał Rakowicza na ogrodzeniu. Mistrz starał się odgryzać kontrującymi sierpami, ale to Paweł był zdecydowanie skuteczniejszy. Kilka razy potraktował Szymona mocnymi sierpami, polując też na doły czempiona, szczególnie za pomocą kopnięć. Rakowicz miał też swoje momenty, ale nawet jeśli trafiał sierpami, Polityło niewiele sobie z tego robił, nadal nacierając. Pretendent kilka razy przewrócił też mistrza, ale nie był w stanie dłużej utrzymać go na dol.
Początek drugiej odsłony należał do Szymona, który kilka razy skarcił rywala ciosami w kontrach na kopnięcia. Szybko jednak stery walki znów zaczął przejmować Paweł, który polował głównie na prawy zamachowy, przygotowując go sobie kiwkami lewą. W przeciwieństwie do rundy pierwszej, tym razem Rakowicz jednak się odgryzał – tu i ówdzie trafiał sierpami, lowknigami. To nadal jednak Polityło był aktywniejszy i skuteczniejszy – rąbał kopnięciami na korpus, sierpami, okolicznościowo obalał, zamykał rywala na siatce.
Od pierwszych sekund rundy trzeciej Paweł ruszył do huraganowych ataków. Zamykał Szymona na siatce, tam rozbijając go sierpami – głównie prawym – lowkingami, kopnięciami. Nawet jeśli tu i ówdzie mistrz trafiał – na przykład lewymi prostymi – to pretendent nic sobie z tego nie robił. W swoje poczynania Paweł wplatał też podejścia zapaśnicze, ale Szymon dobrze się bronił, zagrażając rywalowi gilotynami.
Początek rundy czwartej należał do Rakowicza. Co prawda nadal walczył on ze wstecznego, ale potraktował Polityłę dobrymi ciosami na głowę i korpus. Szybko jednak pretendent doszedł do głosu, traktując mistrza bombami na głowę i szczególnie korpus – kopnięciami i prostymi. Polityło był aktywniejszy, agresywniejszy. Owszem, Rakowicz zdzielił go kilkoma srogimi sierpami – bardziej może cepami? – ale pretendent nawet się nie cofnął.
W rundzie piątek Rakowicz w końcu zaczął przejmować stery walki w swoje ręce. Trafiał tak mocno i tak często, że Polityło przeszedł w tryb zapaśniczy – choć oddać mu trzeba, że kolanem na głowę w połowie rundy okrutnie zachwiał mistrzem. W pewnym momencie Szymon złapał ciasną gilotynę w kontrze na obalenie, ale Paweł kapitalnie się wywinął.
Werdykt był formalnością. Sędziowie wskazali jednogłośnie na Pawła Polityłę w stosunku 2 x 50-45, 49-46.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.