
„Paddy pokonałby go z łatwością” – Ilia Topuria wskazał idealnego rywala dla Paddy’ego Pimbletta, zainteresowany przyszłą walką
Wygląda na to, że sporo zyskał Paddy Pimblett w oczach Ilii Topurii zeszłotygodniową demolką na Michaelu Chandlerze na UFC 314.
Były mistrz wagi piórkowej łypiący teraz na tron 155 funtów Ilia Topuria jest ze wszech miar zainteresowany konfrontacją z Paddym Pimblettem – bardziej nawet niż potencjalnym zestawieniem z… Conorem McGregorem! Z jednym wszakże zastrzeżeniem – jeszcze nie teraz.
La Leyenda zawitał do podcastu Joego Rogana, gdzie podsumował sobotnie dominujące zwycięstwo Baddy’ego z Michaelem Chandlerem w co-main evencie gali UFC 314 w Miami.
– Wykonał świetną robotę – powiedział o Brytyjczyku Gruzin. – Zrobił, co miał do zrobienia, chociaż… Będę całkowicie szczery. Dla mnie Chandler nie był nigdy wyróżniającym się zawodnikiem. Był zawsze przeciętny. Kogo on pokonywał w UFC? Dana Hookera? Ok…
Ilia Topuria stwierdził, że wspomniany Dan Hooker to podobny zawodnik do Irona – niezdolny do okiełznania morderczych żądzy, co odbija się na poziomie jego walk.
– A zatem pokonał Dana Hookera i Tony’ego Fergusona, gdy ten miał prawie 40 lat – wrócił do Chandlera Gruzin. – Koniec końców, daje wojny. Bardzo wyrównane starcia. Prawie jak bójki w barze. Dwóch gości leje się na środku oktagonu, ale techniki nie uświadczysz. Nie widać umiejętności.
– Oczywiście to są świetne walki, bo z punktu widzenia fanów to bardzo atrakcyjne pojedynki. Jeśli jednak się w to wgryźć, to nie ma tam umiejętności. Nie widać prób obaleń, kontroli, poddań, przejść, uderzeń. Nie widać gości czających się na kombinacje, poszukujących swojego momentu, pracujących przestrzenią.
– Po prostu dwa wściekłe psy. I w porządku. Takich gości też potrzebujemy. Nigdy w życiu nie powiedziałbym jednak nikomu: „Obejrzyj tego gościa i naucz się czegoś”.
W toku rozmowy gruziński zawodnik zdradził, że w jego rozmowach z UFC przewinął się Conor McGregor, choć w żadne szczegóły wdawać się nie chciał. Przyznał, że nie odmówiłby takiej walki, choć jednocześnie pokusił się o nieoczekiwaną deklarację.
– Bardziej ekscytuje mnie jednak starcie z Paddym – stwierdził. – Ta walka kręci mnie nawet bardziej. Gdyby udało się zestawić tę walkę w Hiszpanii na Santiago Bernabeu w Madrycie…
– Wiem, że Dana nie lubi robić gal na stadionach, ale to jedyny stadion na świecie, gdzie można zasunąć dach. 80 tysięcy ludzi. Żaden problem.
– Wielu ludzi mogłoby przyjechać z Anglii do Hiszpanii, bo robią tak regularnie.
Teraz jednak La Leyenda celuje w mistrzowską konfrontację z Islamem Makhachevem i jest gotów poczekać na Dagestańczyka tak długo, jak będzie trzeba. W swoich bitewnych planach uwzględnia też jednak wspomnianego Paddy’ego Pimbletta, dla którego ma już nawet przeciwnika na eliminator.
– Zestawiłbym Justina Gaethje z Paddym Pimblettem – powiedział. – Mnie z Islamem. Gdy go pokonam, zdobywając pas, robimy walkę z Paddym, bo uważam, że Paddy z łatwością pokona Gaethje. Tak, z łatwością.
– Tak, (Gaethje to dzik), ale nie umie w grappling, a Paddy umie. Nie wydaje mi się, aby umiał grappling. Czy widziałeś kiedykolwiek, aby kogokolwiek poddał?
Gruzin zwróci uwagę na wiek Justina Gaethje, który w tym roku będzie miał 37 lat.
– A nie wydaje się gościem, który jakoś szczególnie dba o swoje ciało – powiedział. – Nie sądzę, aby bardzo restrykcyjnie podchodził do swojego zdrowia. Myślę, że częściej sypiał w dzień, niż w nocy. Tak, (wydaje mi się, że imprezuje). Pokazali go na kamerze na ostatniej gali PPV i wyglądał, jakby był na totalnym haju.
Poniżej najnowsza odsłona sesji pytań i odpowiedzi, między innymi także o starcie Topurii z Pimblettem.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.