FNC

Oszukany? Ukarany odjęciem dwóch punktów Paweł Polityło przegrał z chyżonogim Ivanem Sicają na FNC 21

W swoim debiucie w organizacji Fight Nation Championship Paweł Polityło kontrowersyjnie przegrał z Ivanem Sicają.

Unikający walki Ivan Sicaja (7-1) pokonał kontrowersyjnie Pawła Polityłę (10-5) podczas gali FNC 21 w Zadarze.

Ustępujący rywalowi pod kątem gabarytów Polak od początku walki wywierał presję, mieszając ustawienie klasyczne z odwrotnym. Sicaja hasał jednak do boków, nie dając się ustawić. Trafił obrotowym backfistem, ale Paweł szybko go przewrócił, rozpuszczając następnie uderzenia w klinczu, gdy Ivan zerwał się na nogi.

Tam nie działo się jednak wiele, bo Chorwat nie garnął się do wymian, żwawo hasając do boków. Polityło ostentacyjnie zatem zapraszał go do wymian. Chorwat próbował obrotowych technik – kopnięć, backfistów – ale bez większych sukcesów. Polak dwukrotnie przewrócił rywala, traktując go serią mocnych uderzeń z góry oraz w klinczu. Sicaja wydawał się chwilami wręcz spłoszony. Runda pierwsza dobiegła końca.

W przerwie Polak został ukarany odjęciem punktu. Nie do końca wiadomo dlaczego. Może za przestrzelenie wagi?

Sicaja zaczął drugą odsłonę nieco lepiej. Trafił między innymi dwoma dobrymi podbródkami. Polityło przewrócił Chorwata, ale ten dobrze wrócił na nogi. Szybko jednak polski zawodnik ponownie ułożył Sicaję na dole, traktując go kilkoma uderzeniami z góry. Chorwat wrócił na nogi, rozerwał klincz.

W dystansie Ivan dobrze popracował ciosami prostymi, kilkoma dosięgając Polaka. Polityło miał problemy z dosięgnięciem orbitującego przeciwnika. Chwilami mocno się irytował, zapraszając przeciwnika do wymian. W nielicznych Sicaja trafiał częściej, ale w końcówce rundy został ponownie obalony i zasypany gradem uderzeń, gdy wracał na nogi.

Sicaja biegał jak zły od początku rundy trzeciej. Spróbował obalenia, drugiego – bez powodzenia. Trafił w dystansie, ale został przewrócony przy ogrodzeniu. Tym razem Polityło unieruchomił Sicaję na dłużej, kontrolując go z góry i okolicznościowo obijając. Na dwie minuty przed końcem walki Chorwat zdołał wrócić na nogi.

Sicaja potraktował przeciwnika prostymi, ale potem znów dał nogę. Paweł Polityło zagrał Nicka Diaza z Andersonem Silvą. Cofnął się, ustawił na siatce, a nawet położył, zirytowany unikaniem walki przez Chorwata. Polak przewrócił rywala, atakując łokciami z góry. Sędzia uznał, że trafił w tył głowy Chorwata, przerywając walkę. Sędzia odebrał ponownie punkt Polakowi.

Sędziowie nieoczekiwanie wskazali niejednogłośnie na Ivana Sicaję, wygwizdanego następnie przez własnych fanów.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button