„Osobiście nic do niego nie mam, ale…” – Khabib Nurmagomedov o Tonym Fergusonie przed UFC 249
Mistrz wagi lekkiej Khabib Nurmagomedov opowiedział nie jest wielkim fanem Tony’ego Fergusona, ale zapowiada, że w klatce będzie robił swoje.
Ich pojedynek był w przeszłości zestawiany czterokrotnie, ale obaj po dwa razy zmuszeni byli się z niego wycofać z powodu problemów zdrowotnych. Piąte podejście do pojedynku Khabiba Nurmagomedova z Tonym Fergusonem ustalono na 18 kwietnia w Brooklynie w ramach gali UFC 249.
Zobacz także: Alistair Overeem zabrał głos po makabrycznym rozcięciu
Kilka dni temu ojciec mistrza Abdulmanap Nurmagomedov stwierdził, że starcie to pomiędzy dwoma zawodnikami rozpędzonymi serią dwunastu zwycięstw w oktagonie – takiego przypadku pod sztandarem amerykańskiego giganta jeszcze nie było – jest najważniejszym w historii. Odrobinę podobnie do tematu podchodzi też mistrz.
To bardzo ważna walka dla UFC, dla fanów, dla mnie i dla Ton’ego.
– powiedział Dagestański Orzeł w wywiadzie z RT Sport.
Dlatego podpisaliśmy kontrakty. Mam nadzieję, że w kwietniu w końcu dojdzie do naszej walki.
Obaj zawodnicy nie pałają do siebie przesadną sympatią, ale też ich relacji nie da się porównać ani do tych, jakie łączyły Dagestańczyka z Conorem McGregorem – obaj aż ociekali wzajemną do siebie niechęcią – ani do tych, jakie łączyły go z Dustinem Poirierem, którego czempion nie tylko niezwykle szanował – zarówno jako zawodnika, jak i jako człowieka – ale niemalże lubił.
Osobiście nic do niego nie mam.
– powiedział o El Cucuyu Khabib.
Tony to świetny zawodnik. Szczerze mówiąc, osobiście go nie lubię. Nie rozumiem, co ma w głowie, nie rozumiem, jak myśli, ale nie jest mi to potrzebne. Nie potrzebuję tego. Wyjdę tam skupiony na walce. Gdy zamkną się drzwi klatki, zrobię swoje, jak zawsze.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK z bonusem 500 PLN na start
*****