Oskarżony o ksenofobię Amerykanin w opałach! Teixeira, Oliveira, Burns, Aldo złożą się na bonus dla jego rywala, aby go skończył?
Gilbert Burns zorganizował akcję finansowego wsparcia dla Adriana Yaneza, który za kilka tygodni zmierzy się z Tonym Kelleyem.
Szerokim echem w świecie MMA odbiły się słowa Tony’ego Kelleya, jakie w przerwie między pierwszą a drugą rundę skierował do swojej podopiecznej i zarazem partnerki Andrei Lee, która wojowała z Viviane Araujo.
– Tak właśnie próbują robić – powiedział, gdy Lee stwierdziła, że Araujo wsadziła jej palec w oko. – To brudni, jebani Brazylijczyka. Będą więc, kurwa, oszukiwać w ten sposób.
Wypowiedzi te wywołały lawinę krytyki pod adresem Amerykanina. Zarzucono mu rasizm, ksenofobię.
– Cancel culture to nie przelewki – odpowiedział Kelley. – To, co powiedziałem, było prawdą. Wszystko w bitewnym zgiełku. W żadnym wypadku nie było tam żadnych rasistowskich konotacji… Ale jeśli tak to traktujecie, mam wyjebane. Mnóstwo ludzi od razu przypina ci łatkę rasisty… Robi się to już nudne. Odnosiłem się do nieczystego wsadzenia palaca w oko.
Tłumaczenia te Amerykanina – o przytoczonej wypowiedzi nie wspominając – zdecydowanie nie przypadły do gustu Gilbertowi Burnsowi, czego Brazylijczyk nie ukrywał w najnowszym wywiadzie udzielonym MMA Underground.
Durinho w kulturalnych słowach – trzeba mu to oddać – zastrzegł, że wszyscy popełniają błędy, ale trzeba umieć uderzyć się w piersi i do nich przyznać – czego w jego ocenie Kelley nie uczynił, wręcz pogrążając się jeszcze bardziej swoimi komentarzami.
Brazylijczyk poszedł nawet krok dalej. Zamierza mianowicie mocno zmotywować najbliższego przeciwnika Tony’ego Kelly’ego, Adriana Yaneza, do skończenia gaduły. W akcję chce też zaangażować innych.
– Skontaktowałem się już z Yanezem, jego kolejnym rywalem – powiedział Burns. – Dogadam się też z kilkoma gośćmi. Dogadam się z kilkoma Brazylijczykami i złożymy się razem na bonus dla niego za skończenie.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
– Mam nadzieję dogadać się z kilkoma dużymi nazwiskami z Brazylii. Może z Aldo, z Oliveirą, z Gloverem i kilkoma innymi, żeby zadbać o to, aby Yanez dostał porządny bonus za skończenie, za reprezentowanie nas.
– W tej dywizji nie ma zresztą dokąd uciec. Mamy tam Raoniego Barcelosa, z którym być może porozmawiam, aby podgrzać tę walkę. Mamy też w tej dywizji Króla Rio (Jose Aldo). Gdy jesteś w ogonie dywizji, nie opowiadaj głupstw o Brazylii.
– Szanuj narodowość, religię, rodzinę. Nie mów o takich rzeczach, bracie.
Do walki Adriana Yaneza z Tonem Kelleyem dojdzie 18 czerwca w ramach gali UFC Fight Night w Las Vegas.
Gilbert Burns był ostatnio widziany w akcji w kwietniu, po wojnie przegrywając z Khamzatem Chimaevem. Na celowniku Brazylijczyk ma teraz dwa nazwiska – Jorge Masvidala i Colby’ego Covingtona. Ten pierwszy zdążył już zapowiedzieć gotowość na oktagonową potańcówkę z Durinho.
Cały wywiad poniżej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.