Oskar Piechota: „Wiem, że to twardy gość”
Oskar Piechota i Jason Radcliffe zabierają głos przed walką o złoto kategorii średniej podczas dzisiejszej gali Cage Warriors 85.
Już dziś około północy – może nieco wcześniej – do swojej najważniejszej potyczki w karierze przystąpi Oskar Piechota, który w walce wieczoru gali Cage Warriors 85 w Bournemouth skrzyżuje rękawice z Jasonem Radcliffem, a na szali znajdzie się pas mistrzowski kategorii średniej.
Zwycięstwo nie tylko pozwoli mu założyć na biodra złoto czołowej brytyjskiej organizacji, ale przede wszystkim może utorować mu drogę do kontraktu ze światowym potentatem – UFC. Od dawno bowiem niepokonany Imadło, który wszystkie zwycięstwa w karierze odnosił przed czasem, nie ukrywa, że mariaż z UFC i walka z najlepszymi średnimi na świecie są jego głównymi sportowymi celami.
Przed galą obaj zawodnicy udzielili krótkich wywiadów dla Betsafe.
Oskar Piechota
Wiem, że to twardy gość. Myślę, że to będzie dla mnie trudna walka. Dam z siebie wszystko – i on również. Wiem, że dużo walczy, więc to będzie twarde starcie.
MMA to taki sport, w którym nigdy nic nie wiadomo w czasie walki. Czasami grapler może znokautować stójkowicza. Nigdy nic nie wiadomo, walka o wszystkim decyduje. Zawsze daję z siebie wszystko. Trenuję stójkę, grappling, zapasy – i staram się zawsze poprawiać te płaszczyzny. To walka.
Jeśli będziemy bić się w stójce, to będzie stójka – jeśli zejdziemy na dół, to będzie parter. Zawsze staram się być przygotowanym na wszystko.
Postaram się zrobić wszystko, co będę w stanie, wykorzystać 100% moich umiejętności, tego, co trenuję. Nigdy nie mówię rzeczy w stylu: „Wygram! On przegra!”, bo dopiero walka pokaże. Wiem, że on chce wygrać tak samo mocno jak ja. Zobaczymy w sobotę.
Jason Radcliffe
Pas jest zawsze bardzo ważny. To mój główny cel w Cage Warriors. Jestem w walce wieczoru, więc wyjdę tam, żeby dać show.
Wiem, że jest bardzo dobry, bardzo niebezpieczny. Wiem, że w aspekcie jiu-jitsu jest bardzo wszechstronny, ale widzimy wiele luk w jego grze i dokładnie to mamy zamiar wykorzystać.
Myślę, że fani odrobinę mi pomogą w tej walce. Koniec końców, mamy swoje plany na walkę. Plan A, plan B. Jakkolwiek nie potoczy się walka, będziemy pracować nad tymi planami. To walka, trzeba podchodzić do tego poważnie.
Wszystkie zwycięstwa rozstrzygnąłem przed czasem. Jestem typem finishera. Owszem, jest niepokonany, ale nigdy nie bił się z kimś takim jak ja – a każdy zawodnik jest inny. Na dzisiaj jest niepokonany. Zobaczymy później.
Rozniosę go.
Kartę główną gali Cage Warriors 85, której zwieńczeniem będzie walka Piechoty z Radcliffem, można oglądać dzisiaj od godziny 22:00 na kanale Eleven Sports oraz na UFC Fight Pass.
*****
Weekendowy rozkład jazdy – Cage Warriors 85, Bellator 180, UFC Fight Night 112