Ojciec Khabiba: „W ogóle nie obawiamy się łokci Fergusona z pleców”
Abdulmanap Nurmagomedov wyjaśnia, dlaczego łokcie z pleców w wykonaniu Tony’ego Fergusona nie będą stanowić problemu dla Khabiba Nurmagomedova na UFC 223.
Nie jest żadnym sekretem, że w szlagierowo zapowiadającym się starciu z
W ocenie wielu właśnie tego rodzaju ataki, z których piekielnie aktywny z pleców Ferguson przecież słynie, stanowić mogą ogromne zagrożenie dla Nurmagomedova.
Ojciec Dagestańskiego Orła, Abdulmanap widzi jednak temat zupełnie inaczej.
Absolutnie nie obawiamy się takich rzeczy, ponieważ nasza głowa będzie blisko podbródka (Fergusona).
– powiedział w rozmowie ze Sport24.ru senior (za Koperman87).
Spróbujcie z takiej pozycji uderzyć. To my będziemy z boku, w klinczu, w gardzie i innych pozycjach. Nigdy nie znajdziemy się między jego nogami tak, by mógł popracować łokciami.
Analityk MMA Robin Black kilka dni temu zdradził – powołując się na trenera Tony’ego Fergusona,
Nawet jeśli uda mu się nas złapać w gardzie, to wstaniemy na nogi. Razem z nim.
– powiedział.
Ferguson ma parter. Trzeba go kontrolować z góry. Ale nie trzeba z nim walczyć tylko w parterze. Zapasy a grappling to co innego. Zapasów możemy używać zarówno tam, ale także i w stójce, przy siatce, a to już zmienia postać rzeczy. My się nie będziemy z nim bić tylko tam. Cały czas, wszystkie pięć rund będziemy przeprowadzać w stójce, przy siatce. Zrobimy kilka obaleń dla przewagi. Będziemy bić się w stójce, w wymianach.
Czy nie jest to jednak zbyt niebezpieczne?
No, czy niebezpieczne… Kibice tego oczekują, a my osiągnęliśmy pewien status, idąc właśnie taką drogą.
– podsumował Abdulmanap.
*****
Rosyjski oligarcha, właściciel Fight Nights Global i Eagles MMA, aresztowany – Khabib komentuje