Od „nie chcę być arogancki, najpierw muszę wygrać” do „rozpie*dolę go w stójce” – Merab Dvalishvili nie zawodzi przed walką z Seanem O’Malleyem na UFC 306
Merab Dvalishvili konsekwencją nie grzeszy – a przynajmniej na to wskazuje ostatni wywiad, jakiego udzielił nt. walki z Seanem O’Malleyem.
Szybko zmienił narrację Merab Dvalishvili w trakcie wywiadu, jakiego udzielił portalowi MMAFighting.com na kilka dni przed galą UFC 306 w The Sphere, gdzie stanie w szranki z mistrzem wagi koguciej Seanem O’Malleyem.
Początkowo mianowicie Gruzin nie chciał dzielić skóry na niedźwiedziu, stroniąc od czupurnych zapowiedzi.
– Będę bardzo dumny, jeśli zdobędę pas – powiedział. – Bo wiem, że niczego mi nie ofiarowano. Musiałem pracować na wszystko, co mam. Będę więc bardzo dumny. Już teraz jestem z siebie dumny i wiem, że prawdziwi fani MMA wiedzą. Jestem tutaj, ciężko tyram. Nie mam na sobie presji, ani niczego takiego. To będzie dla mnie wyjątkowe. Najpierw jednak muszę wygrać tę walkę.
– To dla mnie trudne wyzwanie. Sean O’Malley to dobry zawodnik. Dlatego zawsze chciałem z nim walczyć. Chcę wygrać tę walkę i chcę być sobą. Nie chcę za dużo myśleć. Nie chcę być arogancki. Najpierw muszę wygrać tę walkę. Gadać możemy potem. Pewne jest jedno – pracuję ciężko i jestem bardzo wygłodniały.
Szybko jednak Maszyna przeszedł do buńczucznych zapowiedzi, przekonując, że wbrew obiegowej opinii, wedle której dynamika tej walki sprowadza się do konfrontacji stójkowicza z grapplerem, rozprawi się z amerykańskim mistrzem w stójce.
– Chcę znokautować Seana O’Malleya – powiedział. – I znokautuję go. Będziecie zaskoczeni. Oglądajcie tę walkę i sami zobaczycie.
– Wiem, że ludzie sądzą, że jestem grapplerem. Ale zobaczycie. Pokażę inne umiejętności. Znokautuję go. Rozstrzelam go w stójce. Zobaczycie. Rozpie*dolę go. Zobaczycie.
Wojujący pod sztandarem UFC od 2017 roku Merab Dvalishvili znajduje się na fali dziesięciu zwycięstw, choć dwie pierwszej walki w oktagonie amerykańskiego giganta skończył na tarczy.
Maszyna od dawna przebąkiwał o walce o pas wagi koguciej, ale dopóki na tronie zasiadał jego przyjaciel Aljamain Sterling, Gruzin wzbraniał się przed taką konfrontacją.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.