Nowa taktyka na Khabiba? Migawki z najnowszego sparingu Conora McGregora (VIDEO)
Do przestrzeni medialnej trafiły migawki z ostatniego sparingu Conora McGregora.
W ostatnich dniach aż huczy o byłym podwójnym mistrzu UFC Conorze McGregorze – i to w różnych kontekstach: skandalicznym, szlachetnym czy sportowym.
Wedle irlandzkich mediów, Notoriousa objęto śledztwem w sprawie drugiego gwałtu – po tym zeszłorocznym – do którego miało dojść nieco ponad tydzień temu w Dublinie. Jego reprezentanci stanowczo zaprzeczyli oskarżeniom.
Zobacz także: Weili Zhang nie jest zainteresowana walką z Joanną Jędrzejczyk
Z drugiej natomiast strony, McGregor przeznaczył też w ostatnich dniach €12 tys. na pomoc rocznej dziewczynce z Dublina cierpiącej na rzadką chorobę genetyczną. Dzięki temu uda się na leczenie do Stanów Zjednoczonych.
Wreszcie w kontekście Irlandczyka pojawiły się też newsy o zabarwieniu sportowym. Wyraził on bowiem pełną gotowość na powrót do oktagonu w grudniu, celem stoczenia walki z Frankiem Edgarem. Plany te szybko jednak ukrócił Dana White.
Nie sposób też pominąć ostatniej jatki medialnej, jaką Conor McGergor urządził sobie z Khabibem Nurmagomedovem, zirytowany słowami sternika UFC twierdzącego, że to Dagestańczyk rozdaje teraz karty. Potwierdzono też oficjalnie, że w czwartek Notorious zawita do Moskwy, gdzie zorganizuje konferencję prasową.
Na tym jednak nie koniec, bo na światło dzienne wyszły teraz najnowsze migawki ze sparingów Conora McGregora – tym razem z Peterem Queallym. Oto one:
Od razu w oczy rzuca się ultra-defensywne nastawienie Queally’ego, który skupia się na trzymaniu podwójnej gardy. Styl, jaki prezentuje Notorious jest też zupełnie inny od tego, jaki widoczny był na fragmentach ze sparingu opublikowanych miesiąc temu.
Uwagę na obu powyższych nagraniach przykuwa duża częstotliwość wyprowadzania uderzeń na korpus przez McGregora, z czego nigdy w swojej karierze nie słynął. Atakuje na schaby z obu rąk, mieszając ciosy na dół z tymi na górę. Nie stroni od półdystansu, jak to miewał w zwyczaju.
Na pierwszym przykładzie widzimy też jego słynnego lewego krosa po prawym na korpus, po którym popełnia błąd charakterystyczny dla swojej wczesnej kariery w UFC – nie trzyma mianowicie pozycji, wpadając w rywala. O czymś takim nie było mowy w jego najlepszej walce w karierze – tej przeciwko Eddiemu Alvarezowi, w której nieustannie trzymał rewelacyjny balans.
Odrobinę lepiej wygląda to natomiast na drugim nagraniu. Tam też w pewnej chwili odpala lewego prostego, nie idąc już jednak tak mocno za ciosem – choć nagranie jest w tym akurat momencie urwane.
Nie sposób nie odnotować też niskiego wewnętrznego kopnięcia, które widzimy w środku kombinacji na drugiej animacji. Po rewanżu z Natem Diazem – a więc walce, w której po raz pierwszy z dużą intensywnością zaprzęgnął do boju lowkingi – stwierdził, że liczy na to, iż nigdy więcej nie będzie musiał korzystać z niskich kopnięć. Nie znosi tej techniki.
Dana White zapowiedział w zeszłym tygodniu, że Irlandczyk powróci do akcji w przyszłym roku, w charakterze jego potencjalnych rywali wskazując Donalda Cerrone, Justina Gaethje oraz zwycięzcę starcia Jorge Masvidala z Natem Diazem.
*****
Kursy bukmacherskie na UFC Singapur ujawnione – Ben Askren wyraźnym faworytem