Norman Parke rzuca wyzwanie Mateuszowi Gamrotowi: „Wątpię, czy ma serce do prawdziwej walki”
Były zawodnik UFC Norman Parke chce walki z Mateuszem Gamrotem podczas majowej gali KSW 39 – Colosseum.
Póki co nadal nie ogłoszono rywala dla mistrza kategorii lekkiej KSW Mateusza Gamrota (12-0), który 27 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie będzie podczas gali KSW 39 – Colosseum po raz drugi bronił złota.
Sytuację tę spróbował właśnie wykorzystać były zawodnik UFC Norman Parke (23-5-1), który za pośrednictwem Twittera rzucił wyzwanie Gamerowi.
Hey @KSW_MMA you need a challenger to fight Gamrot, don't protect him anymore, I don't care about the belt, just him @martinksw @MMA_Jim $$$
— STORMIN NORMAN PARKE (@norman_parke) February 28, 2017
Hej KSW, potrzebujecie pretendenta do walki z Gamrotem, przestańcie go chronić. Nie dbam o pas, chcę jego
Zapytany przez portal FloCombat.com o rękawicę rzuconą Polakowi, zawodnik z Północnej Irlandii wyjaśnił:
Chcę się bić z Gamrotem, bo kontaktowali się ze mną w sprawie walki z nim przed moim pojedynkiem w BAMMA w ostatni weekend.
– powiedział Parke, który na wspomnianej gali większościowo wypunktował Paula Redmonda.
Jest ich mistrzem kategorii lekkiej i pomimo tego, że jest niepokonany, wątpię, czy ma serce do prawdziwej walki. Uważam, że stylistycznie dobrze do siebie pasujemy. On jest bardziej zapaśnikiem-chwytaczem i sądzę, że dalibyśmy dobre widowisko dla fanów.
To byłby dla mnie świetny następny krok, bo jest niepokonany, a to będzie w Polsce wielkie wydarzenia z ponad 50 tysiącami ludzi na stadionie. Ludzie ciągle mówią mi, abym zwyciężał, by powrócić do UFC, ale nie na tym się skupiam. Chodzi o to, żebym mógł robić, co mi się, kurwa, umyśli i mógł walczyć, gdziekolwiek zechcę. Sam jestem swoim szefem – nie jest nim nikt inny.
Pod banderą UFC 29-latek stoczył dziewięć walk, notując rekord 5-3-1. Po rozstaniu z amerykańskim gigantem odbył dwa pojedynki, oba zwyciężając. Najpierw na gali Absolute Championship Berkut wypunktował Andrewa Fishera, a ostatnio pokonał na BAMMA wspomnianego Paula Redmonda.
To może być kasowa walk, bo jestem największym nazwiskiem, jakie może dostać.
– zapewnił Parke, którego dziesięć z ostatnich jedenastu walk kończyło się decyzjami sędziowskimi.
Coś takiego da mi też motywację, aby powrócić tam, gdzie byłem, gdy rywalizowałem w UFC. Jeśli doszłoby do tej walki, kompletnie bym się odizolował i skupił na treningu. Wiem w swojej głowie, że mam do zaoferowania więcej i tylko to się liczy. Rzucam mu wyzwanie do walki choćby i bez pasa mistrzowskiego na szali, bo nie dbam o żadne tytuły.
Portal FloCombat.com skontaktował się też z KSW w sprawie potencjalnego angażu Parke’a. Przedstawiciele polskiej organizacji potwierdzili, że toczyły się rozmowy z Irlandczykiem, choć inne opcje też są brane pod uwagę.
*****