UFC

„No, ku**a, prawie mieliśmy Bentleya” – Arman Tsarukyan nie dla Mateusza Gamrota? Polak zdradził, że ma już ofertę kolejnej walki!

Mateusz Gamrot w zawoalowany odrobinę sposób zdradził, że nie udało się dopiąć rewanżu z Armanem Tsarukyanem.

Rewanżowego starcia z Armanem Tsarukyanem najwyraźniej w najbliższym czasie nie będzie. A przynajmniej na to wskazywać mogą najnowsze wypowiedzi Mateusza Gamrota, który zawitał na transmisję live na platformie X, którą zorganizował Łukasz Zaborowski.

Z drugiej zaś strony, wygląda jednak na to, że wkrótce możemy poznać szczegóły kolejnej walki Polaka.

Gdy dwa tygodnie temu Gamer pognębił medialnie Ormianina, sugerując w zawoalowany odrobinę sposób, że na stole ma ofertę na rewanż, nad Wisłą zaroił się od spekulacji na temat potencjalnej drugiej walki Polaka z Ahalkalaketsem.

Pierwsze starcie Gamrota z Tsarukyanem odbyło się w 2022 roku. Po fantastycznym boju Polak pokonał wtedy Ormianina jednogłośną decyzją sędziowską, do dziś pozostając jego ostatnim pogromcą.

Zapytany w sobotę przez Łukasza Zaborowskiego, czy w ostatnich tygodniach jakiś przeciwnik odrzucił z nim walkę, Mateusz Gamrot długo się nie zastanawiał.

– No, ku**a, prawie mieliśmy Bentleya – zaśmiał się Polak. – Ale się nie udało! Ale, tak jak powiedziałeś, zmierzamy w stronę Bentleya, więc może się uda prędzej czy później.

Łukasz Zaborowski dodał, że w międzyczasie za kulisami działo się wiele w temacie kolejnej walki Gamera. Podkreślił, że polski zawodnik był mocno doceniony przez matchmakerów UFC, ale na przeszkodzie w finalizacji wyszykowanych dlań zestawień stanęły różnorodne okoliczności.

Reprezentant ATT i Czerwonego Smoka stwierdził, że gdyby kilka tygodni temu ostatecznie to nie Rafael Fiziev wszedł na zastępstwo do Justina Gaethje, to najprawdopodobniej mieliby już za sobą rewanż.

– Ten Fiziev trochę przestawił, bo to by się wydarzyło wcześniej – powiedział Mateusz w temacie niedoszłego drugiego pojedynku z Azerem. – Później były rozmowy na temat tego Bentleya, co żeśmy gadali, ale się nie zgrało, więc po prostu idę dalej.

– Obojętnie kto, wam powiem. Czy to ranking, czy bez rankingu, czy Klein, czy Przemysław z Sosnowca, biorę każdego. Muszę się naparzać po prostu. Chciałbym w tym roku zrobić dwie walki, więc im prędzej zawalczę, tym na końcówkę roku też się pewnie zmieszczę – i taki jest mój cel.

Gamer potwierdził, że Arman Tsarukyan nie trenuje już w American Top Team, a zapytany, czy coś było na rzeczy, gdy przed dwoma tygodniami zaczepił Ormianina, roześmiał się.

– Hm… – skonstatował polski zawodnik.

Na koniec rozmowy niewidziany w akcji od ośmiu miesięcy Mateusz zdradził, że w najbliższym czasie może jednak wrócić do oktagonu.

– Generalnie kontraktu jeszcze nie mam, ale dostałem już jakąś propozycję przeciwnika i datę, więc coś zaczęło się dziać – powiedział. – Czekam po prostu na kontrakt, bo to jest tak jakby potwierdzenie tego wszystkiego. I jak przyjdzie kontrakt, żeby nie wypalić wcześniej, wtedy też się podzielę jakąś większą namiastką informacji. Przesuwamy się do przodu.

Poniżej najnowsza odsłona Q&A.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button