„Nikogo już nie interesuje, jest legendą tylko dzięki naszym walkom w KSW” – Jay Silva przekonany, że znokautowałby Michała Materlę w 20 sekund
Trzykrotny przeciwnik Michała Materli Jay Silva zabrał głos na temat klęski szczecinianina z Mariuszem Pudzianowskim podczas niedawnej gali KSW 70.
W drodze do walki Mariusza Pudzianowskiego z Michałem Materlą, która zwieńczyła niedawną galę KSW 70 w Łodzi, chętnie przywoływano postać Jaya Silvy. Nieprzypadkowo – pochodzący z Angoli The Spider Killer to bowiem jedyny zawodnik, który miał okazję wojować z oboma.
I właśnie były zawodnik KSW zareagował właśnie na najnowszy wpis Martina Lewandowskiego na Instagramie, w którym polski promotor przypomniał ciężki nokaut, jaki Pudzian zafundował szczecińskiemu Berserkerowi.
– To było naprawdę fatalne… – napisał w komentarzu Jay. – O ile się nie mylę, Materla był nokautowany przez półśredniego, a teraz przez ciężkiego. Jakkolwiek byśmy go nie uwielbiali, uważam, że pora, aby przeszedł na emeryturę. Ja na jego miejscu bym to zrobił.
Jay Silva walczył z Mariuszem Pudzianowskim w 2017 roku, biorąc wówczas pojedynek w zastępstwie za niedopuszczonego ostatecznie do zawodów Jamesa McSweeneya. Starcie to odbyło się wówczas w kategorii ciężkiej, a Angolczyk wniósł na wagę niespełna 102 kilogramy. Starcie zakończyło się zwycięstwem byłego strongmana większościową decyzją sędziowską.
Z Michałem Materlą Jay Silva rywalizował trzykrotnie. W 2012 roku uległ Polakowi większościową decyzją, by rok później wygrać przez nokaut. W 2014 roku odbyła się trylogia, którą przegrał jednogłośną decyzją sędziów.
Zapytany pod przytoczonym wyżej komentarzem przez jednego z fanów, czy byłby zainteresowany czwartym zestawieniem z Michałem Materlą, tym razem w limicie wagi ciężkiej, Jay Silva postawił sprawę jasno.
– Daj spokój, to nie byłoby uczciwe względem Michała Materli – odparł Angolczyk. – Nie jest zawodnikiem wagi ciężkiej, jak ja. Znokautowałbym go w 20 sekund. Jestem nieco szybszy od Mariusza i on to wie. Jeśli jednak ma ochotę, powiedzcie Martinowi, żeby mnie zakontraktował.
– Szczerze jednak mówiąc, nikogo już Materla nie interesuje. Jest legendą tylko i wyłącznie dzięki naszym walkom w KSW.
Legitymujący się ujemnym bilansem 12-13-1 Jay Silva nie był widziany w akcji od 2019 roku, gdy niejednogłośnie przegrał z niejakim Michaelem Quintero podczas gali LXF 4.
W czerwcu zeszłego roku niewidziany w KSW od pięciu lat Angolczyk miał powrócić nad Wisłą, w ramach KSW 61 stając w szranki z Michałem Kitą, ale nabawił się kontuzji, która wykluczyła go zawodów. Łącznie 41-letni obecnie zawodnik stoczył dla polskiego giganta sześć walk – jego bilans wynosi 1-1-4.
Czy Michał Materla będzie zainteresowany czwartym pojedynkiem z Jayem Silvę? Czy w ogóle zamierza kontynuować karierę sportową? Tego póki co nie wiadomo, bo po porażce z Pudzianem 38-latek głosu jeszcze publicznie nie zabierał.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.