Nikit Krylov gotowy na każdego, także Jana Błachowicza
Nikita Krylov po zwycięstwie na gali UFC Fight Night 87 odpowiedział na wyzwanie rzucone mu przez Jana Błachowicza.
Nikita Krylov odniósł na gali UFC Fight Night 87 w Rotterdamie czwarte zwycięstwo z rzędu przed czasem, dusząc w drugiej rundzie Francimara Barroso. Po gali w rozmowie z dziennikarzami Ukrainiec przyznał, że nie ma dla niego większego znaczenia, z kim zmierzy się w następnej potyczce.
Za każdą kolejną walkę dostanę takie same pieniądze, więc będę walczył z każdym, kogo przede mną postawią. Jeśli mój przeciwnik będzie wyżej sklasyfikowany, będę szczęśliwszy, jeśli będzie niżej, i tak będę musiał go pokonać, więc zamierzam trenować i się rozwijać.
Zainteresowanie starciem z Ukraińcem wyraził podczas gali w mediach społecznościowych Jan Błachowicz. Zapytany o takie zestawienie Krylov, odparł:
Jeśli matchmakerzy uznają, że to dobre zestawienie, możemy walczyć, nie ma problemu.
Myślę, że nie był pod wrażeniem mojego występu, ale jeśli sądzi, że będę łatwym rywalem, możemy walczyć.
Nie jest tylko pewne, czy obaj zawodnicy zgrają się czasowo, bo Ukrainiec do oktagonu najchętniej powróciłby dopiero po lecie, a wydaje się, że celujący w jeszcze dwa występy w tym roku Błachowicz wolałby walczyć wcześniej.