Nieoficjalnie: sowita wypłata dla Daniela Cormiera za uratowanie UFC 230 ujawniona
Wedle nieoficjalnych informacji, Daniel Cormier zarobił grube pieniądze za zaakceptowanie walki z Derrickiem Lewisem w daniu głównym nowojorskiej gali UFC 230.
Jeszcze na kilka tygodni przed listopadową galą UFC 230 w Nowym Jorku mistrz wagi ciężkiej i ówczesny mistrz wagi półciężkiej Daniel Cormier nie ukrywał, że boryka się z kontuzją ręki, z powodu której do akcji powróci dopiero w 2019 roku.
A jednak! Gigantyczne problemy z zestawieniem walki wieczoru zaprowadziły matchmakerów właśnie do DC, który pomimo urazu dłoni zaakceptował starcie z Derrickiem Lewisem – powracającym do akcji po niespełna miesięcznej przerwie i ciężkiej przeprawie z Alexandrem Volkovem, którą wygrał w ostatnich sekundach.
Ostatecznie DC nie miał problemów ze zdominowaniem rywala, którego poddał w drugiej rundzie.
Dopytywany przed galą o powody, dla których przystał na mimo wszystko ryzykowne starcie z Lewisem, Cormier nie ukrywał, że aspekty finansowe odegrały bardzo dużą rolę.
W Nowym Jorku gaże zawodników nie są podawane do wiadomości publicznej, ale specjalizujący się w aspektach finansowych UFC dziennikarz Dave Meltzer uchylił rąbka tajemnicy w tym temacie.
Otóż, za swoje usługi – tj. uratowanie nowojorskiej gali poprzez wzięcie starcia z Lewisem na niespełna miesiąc przed wydarzeniem pomimo kontuzji dłoni – DC zainkasował $4 miliony.
Na wypłatę nie narzekał też Czarna Bestia – wedle nieoficjalnych doniesień dziennikarza Johna Nasha pretendent wzbogacił się bowiem o milion dolarów.
Póki co nie wiadomo nic o powrocie Daniela Cormiera do akcji – wiadomo natomiast, że zamierza przedłużyć karierę i wojować jeszcze po 40. urodzinach, a jego celem numer jeden jest konfrontacja z Brockiem Lesnarem.
Derrick Lewis powróci natomiast do akcji 9 marca, w walce wieczoru gali UFC on ESPN+ 4 krzyżując pięści z Juniorem dos Santosem.
*****