„Niech się tam wszechwiedzący kibice tak nie martwią” – Błachowicz tonuje emocje w sprawie sparingpartnerów pod Adesanyę
Rozdający karty w wadze półciężkiej UFC Jan Błachowicz podszedł z rezerwą do nieustających spekulacji nt. idealnych sparingpartnerów pod walkę z Israelem Adesanyą.
Wraz z oficjalnym ogłoszeniem walki mistrza kategorii półciężkiej Jana Błachowicza z przenoszącym się do 205 funtów czempionem wagi średniej Israelem Adesanyą na nadwiślańskiej scenie MMA rozgorzały w przestrzeni medialnej dyskusje nad sparingpartnerami dla Polaka, którzy najlepiej imitowaliby umiejętności Nigeryjczyka.
Wśród wysuwanych medialnie przez fanów kandydatur pojawił się między innymi Alex Pereira – kickbokser, który dwukrotnie pokonał Israela Adesanyę, raz przez brutalny nokaut.
Zapytany w najnowszym wywiadzie przeprowadzonym przez Jarosława Świątka z MyMMA.pl właśnie o sparingpartnerów, Jan Błachowicz powtórzył, że tym najważniejszym jest dla niego Izu Ugonoh, jednocześnie nie ukrywając delikatnego zmęczenia tym właśnie tematem…
– Dzwoniłem do Israela, żeby z nim posparować, bo będzie najlepiej imitował samego siebie, ale nic z tego nie wyszło – powiedział z uśmiechem Jan. – Zawsze ludzie mają ten sam problem, zawsze ludzie wybierają, szukają sparingpartnerów. A ja zawsze sobie z tym jakoś radzę i tym razem też sobie poradzimy.
– Są dobrzy kickbokserzy w Polsce. Jest Izu, który – już to mówiłem nie raz w wywiadach – jest cięższy, ale pod względem wzrostu i zasięgu jest chyba praktycznie taki sam jak Israel. Fajnie go potrafi naśladować. Plus kickbokserzy i par chłopaków z niższych wag, żeby tej czutki na szybkość złapać.
– Damy sobie radę. Niech się tam wszechwiedzący kibice tak nie martwią, ściągając mi tutaj nie wiadomo kogo do klubu. I tak dalej, i tak dalej…
Polski mistrz potwierdził też zainteresowanie sparingami z Mamedem Khalidovem, wierząc, że styl walki mistrza wagi średniej KSW jest w pewnych elementach – chociażby pod kątem nieprzewidywalności i kreatywności – zbieżny ze stylem Nigeryjczyka.
Polsko-nigeryjskie starcie zwieńczy galę UFC 259, która odbędzie się 6 marca w Las Vegas.
Cały wywiad poniżej:
*****